Nietrzeźwi opiekunowie
Gdyby nie interwencja kobiety robiącej właśnie wycenę mieszkania w sąsiedztwie mogłoby dojść do kolejnej rodzinnej tragedii. Funkcjonariusze zastali w mieszkaniu 1,5 rocznego Kubusia stojącego w łóżeczku przy otwartym na oścież oknie i jego o ponad rok starszego braciszka. 47-letnia babcia, zaprawiała się w tym czasie alkoholem piętro niżej. Inna pijana para upojona alkoholem nie mogła sprawować opieki nad 5 swoich dzieci. Nie pierwsza to już taka sytuacja w tej rodzinie.
Wczoraj kilka minut po 13:00 na bartoszyckim osiedlu z jednego z mieszkań dobiegał głośny płacz dzieci. Kobieta, która wyceniała mieszkanie w sąsiedztwie zainteresowała się tym i wezwała policjantów. Dzielnicowi słysząc płacz dzieci zza drzwi próbowali się z nim porozumieć, ale bez skutku. Dowiedzieli się, że rodzicie dzieci są w pracy, a maluchy zostały pod opieką babci. Poszukiwania opiekunki zaprowadziły ich do mieszkania piętro niżej, w którym 47-letnia babcia zaprawiała się alkoholem. Ewa K. miała ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie. W mieszkaniu policjanci zastali zapłakanego, półtorarocznego Kubusia stojącego w łóżeczku przy otwartym na oścież oknie i jego o ponad rok starszego braciszka. Poirytowana całą sprawą 24-letnia matka chłopców złożyła wniosek o ukaranie swojej matki.
Za narażenie wnuków na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia Ewie K. grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Z kolei policjanci z KPP w Lipsku zatrzymali rodziców pięciorga dzieci, którzy nie byli w stanie zaopiekować się swoimi dziećmi, gdyż byli odurzeni alkoholem.
Wczoraj około 17:00 policjanci otrzymali telefoniczne zawiadomienie o tym, że mieszkający w miejscowości Poręba rodzice pięciorga dzieci, opiekują się nimi będąc pod wpływem alkoholu. Na miejscu okazało się, że ani kobieta ani mężczyzna nie byli w stanie zając się piątką swoich dzieci w wieku 1,5 roku, 8 lat, 9 lat, 11 lat i 12 lat. Kobieta miała 2,42 promila alkoholu, jej partner 0,64 promila. Oboje trafili do policyjnego aresztu. Jak się okazało to nie pierwsza już taka sytuacja w tej rodzinie.
Po uzgodnieniu z przewodniczącym wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego w Lipsku dzieci umieszczono w szpitalu w Lipsku. O zaistniałej sytuacji powiadomiono Sąd Rejonowy w Lipsku, kierownika PCPR w Lipsku i kierownika służby kuratorskiej Sądu Rejonowego w Lipsku.