Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nietrzeźwi kierujący tirami

Data publikacji 12.09.2008

Nietrzeźwi kierujący są nadal plagą polskich dróg. Nie pomagają apele, utrata prawa jazdy, co wiąże się z innymi konsekwencjami. Tylko wczoraj policjanci zatrzymali kilkuset nietrzeźwych kierujących. Wśród nich znaleźli się kierowcy samochodów ciężarowych.

Lubuskie. Dzisiaj w nocy policjanci ze Świebodzina otrzymali informację, że w pobliżu Gronowa krajową "dwójką" jedzie ciężarowy DAF, którego kierowca może być pod wpływem alkoholu.

Policjanci pojechali we wskazane miejsce i podczas patrolowania trasy w okolicy Mostek zauważyli ciężarowy samochód. Gdy jechali tuż za nim włączyli sygnały świetlne, aby pojazd się zatrzymał. Kierowca jednak na nie reagował. Wyprzedzenie ciężarówki było utrudnione pomimo małej prędkości, którą jechała. Samochód jadąc "wężykiem" zajmował całą szerokość drogi.

Zatrzymał się dopiero przed przejściem dla pieszych, gdy inny samochód stanął przed nim. Wtedy policjanci podbiegli do drzwi ciężarówki. Kierowca zablokował je od wewnątrz. Samochód miał wybitą boczną szybę i to nią policjant wszedł do środka.

Zatrzymanym okazał się 40-letni obywatel Łotwy. Po przeprowadzeniu badania na zawartość alkoholu okazało się, że kierowca miał 2 promile w organizmie. Został zatrzymany do wytrzeźwienia, natomiast samochód zabezpieczony. Po wytrzeźwieniu mężczyzna zostanie przesłuchany i stanie przed sądem.


Dolnośląskie. Wczoraj wieczorem o 22.30 w okolicach Legnickiego Pola funkcjonariusze ruchu drogowego z Wrocławia na autostradzie A-4 zauważyli samochód ciężarowy marki Volvo, którego sposób jazdy mógł wskazywać na to, że jego kierowca jest w stanie nietrzeźwości. Tir ze względu na swoje gabaryty, na przewożony ładunek ponadnormatywny był pilotowany przez inny pojazd. Po zatrzymaniu w trakcie kontroli drogowej policjanci od kierującego 51-letniego mężczyzny wyczuli woń alkoholu.

Przeprowadzone badanie wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalili funkcjonariusze kierowca jechał w kierunku Wrocławia, a samochodem przewożone były elementy stalowe - konstrukcji lokomotywy o ciężarze blisko 70 ton. Prawdopodobnie kierowca w takim stanie przejechał 30 km, gdyż wtedy auto widziane było na parkingu przy autostradzie. Do czasu przyjazdu drugiego kierowcy auto zostało zabezpieczone na parkingu. Na szczęście w trakcie przejazdu tego pojazdu nikomu nic się nie stało.

Wielkopolskie. Wczoraj o 19. dyżurny w Środzie Wlkp. otrzymał informację, że na autostradzie A-2 tir wjechał do rowu. Na miejsce pojechali funkcjonariusze Policji autostradowej i po kilku chwilach na miejscu zdarzenia ustalili, że kierujący samochodem ciężarowym daf, jadąc w kierunku Warszawy, nie zapanował nad pojazdem i wjechał do rowu. Samochód przewrócił się na bok. Mundurowi zauważyli, że z kabiny samochodu próbuje wyjść mężczyzna. Po opuszczeniu pojazdu nie mógł utrzymać się na nogach i przewrócił się. W pierwszej chwili funkcjonariusze pomyśleli, że jego zachowanie jest skutkiem obrażeń lub szoku więc szybko  do niego podbiegli. Po krótkiej rozmowie stwierdzili, że bardzo się mylili. Kierowca zamiast mówić, bełkotał i wyraźnie czuć było od niego woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało 2,4 promila alkoholu w organizmie.

Dalsze ustalenia wykazały, że kierowca litewskiego tira jechał w takim stanie z Hiszpanii na Litwę. Dlatego też można mówić o dużym szczęściu, że nie doszło do tragedii na drodze i skończyło się tylko na wjechaniu do rowu. Mężczyzna został zatrzymany.

 

Powrót na górę strony