Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymani za przestępstwa narkotykowe

Data publikacji 12.09.2008

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej stale tropią osoby, które handlują środkami odurzającymi. Niemal codziennie w ich ręce wpadają dilerzy, a także ci, przy których stróże prawa znajdują narkotyki. Diler, który handlował amfetaminą, marihuaną i tabletkami ekstazy został zatrzymany przez policjantów z Bydgoszczy. Kolejni wpadli w ręce kryminalnych z Warszawy, Lublina i Wrocławia. Wkrótce wszyscy staną przed sądem.

Bydgoscy policjanci z sekcji kryminalnej od dłuższego czasu obserwowali 22-letniego mieszkańca bydgoskiego Fordonu. Podejrzewali, że mężczyzna handluje narkotykami. Znali rysopis dilera i wiedzieli, w jakich miejscach najczęściej jest widywany. Wiedzieli też, z kim najczęściej się kontaktuje. W rezultacie w ręce kryminalnych wpadło kilka osób, które zaopatrywały się u 22-latka w środki odurzające. Teraz pozostało jeszcze zatrzymanie samego handlarza. Kryminalni zorganizowali zasadzkę i cierpliwie czekali na 22-latka. Mężczyzna został zatrzymany, jednak nie miał przy sobie narkotyków. Policjanci nie dali za wygraną. Dokładnie przeszukali jego mieszkanie. Tam zabezpieczyli blisko 60 gramów marihuany, 12 gramów amfetaminy oraz 25 tabletek ekstazy. W mieszkaniu znaleźli również wagę oraz torebki foliowe służącego porcjowania narkotyków. Zabezpieczone substancje zostaną teraz przebadane przez policyjnych ekspertów z laboratorium kryminalistycznego. Dziś diler i jego klienci będą przesłuchiwani w prokuraturze.

Heroinę, amfetaminę oraz kilka strzykawek odkryli stołeczni policjanci w jednym z mieszkań na Bielanach. Zatrzymano pięciu mężczyzn. Jak się okazało, dwóch z nich poszukiwanych było przez warszawskie sądy w celu doprowadzenia do zakładu karnego. Kryminalni około 19:00 weszli do mieszkania przy ulicy Broniewskiego. W lokalu znajdowało się pięciu mężczyzn. Podczas przeszukania osób i pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli półlitrową butelkę, w której prawdopodobnie znajduje się polska heroina, kilka strzykawek wypełnionych różnego rodzaju cieczami oraz torebkę z białym proszkiem. Badanie wykonane testerem wykazało, że jest to amfetamina.

Policjanci zatrzymali wszystkich mężczyzn. Okazało się, że dwie osoby są poszukiwane przez warszawskie sądy. 43-letni Michał Z. poszukiwany był na podstawie listu gończego i nakazu doprowadzenia go do najbliższego zakładu karnego. Właściciel mieszkania, Adrian Ł., na podstawie nakazu wydanego przez sąd okręgowy został przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe trzy lata. Policjanci z dochodzeniówki przedstawili 36-latkowi jeszcze zarzuty za posiadanie środków odurzających. Takie same zarzuty usłyszał również 26-letni Marcin P. Pozostali mężczyźni po przesłuchaniu w charakterze świadków zostali zwolnieni.

Czterech młodych mężczyzn zatrzymali wczoraj wieczorem także policjanci z Lublina. Wszyscy mieli przy sobie marihuanę. Pierwszy wpadł 22-letni Sebastian S. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej znaleźli przy nim torebkę z zielonym suszem. Funkcjonariusze podejrzewali, że w mieszkaniu mężczyzna takich narkotyków może przechowywać znacznie więcej. Ich przypuszczenie potwierdziły się. W pokoju zajmowanym przez 22-latka zabezpieczyli blisko 40 gramów „trawki”, dwie wagi elektroniczne i puste woreczki strunowe. Ponadto w lokalu przebywali trzej inni mężczyźni, przy których również ujawniono środki odurzające.

Policjanci z Komisariatu na wrocławskim Grabiszynku zatrzymali 22-letniego mężczyznę. W jego mieszkaniu znaleźli ponad 100 porcji marihuany. Idąc dalej tym tropem, policjanci ustalili i zatrzymali "hurtownika", u którego 22-latek zaopatrywał się w narkotyki. W mieszkaniu 27-letniego mężczyzny funkcjonariusze znaleźli ponad 500 porcji marihuany. Podejrzany próbował jeszcze pozbyć się dowodu przestępstwa, wyrzucając narkotyki na dach budynku.

Policjanci prowadząc czynności w tej sprawie udowodnili zatrzymanym wprowadzenie do obrotu co najmniej kilka tysięcy porcji tego narkotyku. Aktualnie wyjaśniane są szczegółowo okoliczności tej sprawy, w tym skąd pochodzą narkotyki i gdzie miały one trafić.

Powrót na górę strony