"Tulipan" okradł dwie kobiety i... pracodawcę
Policjanci z komisariatu w Katowicach zatrzymali mężczyznę, który swojemu pracodawcy ukradł prawie 70 tys. złotych. Pieniądze przeznaczone były na opłacenie pobytu dzieci w Grecji podczas minionych wakacji. Jak się okazało nie tylko pracodawca padł ofiarą oszusta. Na miłe słówka dały się również nabrać dwie kobiety.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna oszukiwał również kobiety poznane za pośrednictwem biura matrymonialnego. 31-letni mieszkaniec Jastrzębia Zdroju zatrudniony był w biurze podróży. Gdy zdobył zaufanie swojego pracodawcy został przez niego wysłany z grupą 50-ciu dzieci do Grecji. Mężczyzna otrzymał od swojego pracodawcy prawie 70 tys. złotych, za które miał opłacić pobyt na koloniach. W Cieszynie oszust zamówił taksówkę i uciekł z pieniędzmi. Mężczyzna był poszukiwany od czerwca. Stróże prawa 31-latka zatrzymali w wynajętym mieszkaniu. Skradzione pieniądze przeznaczył na opłacenie mieszkania i zakup obligacji.
Policjanci ustalili, że oszust był też klientem biura matrymonialnego. Za jego pośrednictwem poznał w ubiegłym roku mieszkankę Katowic, której po kilku tygodniach znajomości ukradł biżuterię o wartości prawie 1000 złotych. Policjanci ustalili również inną poszkodowaną kobietę, której matrymonialny oszust ukradł laptopa, nakłonił ją do wzięcia kredytu gotówkowego 3 tys. złotych, a z osobistego konta bankowego ukradł 1600 złotych.