Po służbie zatrzymał przestępcę
32-letniego mieszkańca Żoliborza zatrzymał policjant z warszawskiej Białołęki wracający po służbie do domu. Tomasz P. wpadł w ręce policjanta po tym, jak zaatakował kontrolera w tramwaju. Napastnik miał ponad 1,3 promila alkoholu we krwi i został umieszczony w policyjnym areszcie. Ranny kontroler natomiast trafił do szpitala na obserwację.
Policjant z Białołęki właśnie wracał po służbie do domu. Było parę minut po 21:00. Na przystanku przy Dworcu Wileńskim usłyszał krzyki dobiegające z tramwaju linii 28. Wbiegł natychmiast do środka. Gdy zobaczył leżącego na ziemi kontrolera i kopiącego go mężczyznę, natychmiast przystąpił do działania. Powiedział, że jest policjantem i okazał legitymację służbową. Zatrzymał napastnika i wezwał załogę mundurową.
Już po kilku minutach na miejscu byli policjanci z Pragi Północ. Wylegitymowali mężczyznę. Okazało się, że był to 32-letni Tomasz P. z Żoliborza. Mężczyzna był bardzo agresywny. Szarpał się. Próbował za wszelką cenę wyrwać się funkcjonariuszom. Był jednak bez szans. Zatrzymanego natychmiast przewieziono do najbliższej komendy rejonowej Policji. Po zbadaniu na alkomacie okazało się, że miał on ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie.
Do rannego kontrolera natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe. Mężczyznę z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu i urazem klatki piersiowej przewieziono do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji.