Pijany pediatra
Pijanego pediatrę zatrzymali wczoraj późnym wieczorem stołeczni policjanci. 48-letni lekarz wezwany do chorego dziecka, nie tylko nie zbadał 1,5-rocznego pacjenta, ale nie potrafił nawet wypisać prawidłowo skierowania do szpitala. Zaniepokojona matka powiadomiła o swoich podejrzeniach Policję. Po sprawdzeniu wyszło na jaw, że pediatra miał 1,8 promila alkoholu we krwi. Natychmiast umieszczono go w izbie wytrzeźwień.
Około 20.00 matka 1,5-rocznego dziecka zadzwoniła do Poradni Zdrowia na Woli, aby wezwać lekarza. Po kilkudziesięciu minutach na miejscu zjawił się pediatra. 48-letni mężczyzna nawet nie zbadał chorego dziecka. Miał trudności z wysławianiem się. Trudno było go zrozumieć. Nie potrafił też prawidłowo wypisać skierowania do szpitala. Musiała mu w tym pomóc matka dziecka. Z każdą minutą kobieta miała coraz więcej podejrzeń, że lekarz jest pijany. Gdy opuścił jej mieszkanie, natychmiast powiadomiła o swoich podejrzeniach Policję. Wskazała też poradnię, w której zatrudniony był pediatra.
Policjanci z komendy na Woli natychmiast pojechali do przychodni. Tam zastali 48-letniego lekarza, który kilkanaście minut wcześniej był z wizytą u chorego na Ochocie. Zbadali jego stan trzeźwości. Szybko wyszło na jaw, że miał on 1,8 promila alkoholu we krwi. Mężczyznę zatrzymano i umieszczono w izbie wytrzeźwień.