Zatrzymano 10 pseudokibiców
Policjanci z Częstochowy zatrzymali dziesięciu chuliganów, sympatyków jednego z miejscowych klubów piłkarskich, którzy przygotowywali się do tzw. "ustawki" i próbowali napaść na kibiców innego klubu. W samochodach, którymi przyjechali mężczyźni funkcjonariusze znaleźli noże, drewniane pałki oraz strzykawki z adrenaliną. Sprawcy odpowiedzą za udział w nielegalnym zbiegowisku. Natomiast warmińsko-mazurscy policjanci zatrzymali 3 kolejnych pseudokibiców, którzy podczas meczu zakłócali prządek.
W województwie śląskim w sobotę, około 15:30 na drodze krajowej 46 w gminie Blachownia, grupa kilkudziesięciu częstochowskich chuliganów sympatyzujących z klubem "Raków Częstochowa" usiłowała zaatakować przejeżdżające autobusy z kibicami kieleckiej "Korony".
Wprost przed jadące autokary z przydrożnego lasu wybiegła grupa młodych mężczyzn z nałożonymi na głowę kapturami. Policjanci eskortujący przejazd kibiców natychmiast ruszyli do akcji, dzięki czemu zapobiegli bezpośredniej konfrontacji kibiców "Korony" z napastnikami.
Funkcjonariusze w pościgu zatrzymali dziesięciu częstochowskich chuliganów. Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy Częstochowy i powiatu częstochowskiego, w wieku od 21 do 31 lat. W samochodach porzuconych przez nich, policjanci znaleźli noże, drewniane pałki oraz strzykawki z adrenaliną. Wszyscy zatrzymani sprawcy odpowiedzą za czynny udział w zbiegowisku. Za to grozi im kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
Wczoraj, wobec pięciu zatrzymanych prokurator zastosował policyjny dozór . Ponadto wobec czterech z nich zastosowano poręczenie majątkowe. Czynności wobec grupy pozostałych pięciu pseudokibiców trwają.
W wijewództwie warmińsko-mazurskim w sobotę po godzinie 16:00 w trakcie meczu piłki nożnej Błękitnych Orneta i drużyny z Susza doszło do zakłócenia porządku publicznego. Pod koniec meczu "kibice" z Susza niezadowoleni z wyniku spotkania niekorzystnego dla swojej drużyny postanowili przerwać rozgrywki. Na wniosek organizatora meczu interweniowali policjanci z Ornety. Zatrzymali 3 najbardziej agresywnych mężczyzn. Dwóch z nich: 26-letni Krzysztof Ch. oraz 18-letni Radosław B. dobrowolnie podało się karze. Zapłacą po 5000 złotych grzywny oraz na trzy lata muszą pożegnać się z udziałem w imprezach stadionowych. 22-letni Krzysztof D. odpowie przed sądem. Grozi mu kara grzywny i podobnie jak kolegom zakaz wstępu na imprezy stadionowe.
Policjanci zapowiadają konsekwentne działania w stosunku do pseudokibiców niezależnie od rangi rozgrywek. Większość spotkań jest monitorowana, więc nawet po meczu kibice będą rozliczani za prowokowanie awantur.
