Zaraz po napadzie wpadli w ręce policji
Policjanci z komisariatu na Oruni zatrzymali trzech sprawców napadu i pobicia studentów. We wczesnych godzinach rannych napastnicy zaszli drogę dwóm studentom i zażądali telefonu komórkowego. Kiedy okazało się, że chłopak do którego skierowali swe żądanie, że nie ma telefonu, sprawcy pobili obu mężczyzn, a jednemu ukradli portfel.
Nad ranem dwaj 19-letni studenci wracali na stancję. Na gdańskim Chełmie, przy ul. Jabłońskiego podeszła do nich grupka mężczyzn. Jeden z nich powiedział do 19-latka, że ma oddać swój telefon. Kiedy chłopak odparł, że nie ma "komórki", napastnicy pobili mężczyzn. Jednemu z pokrzywdzonych zabrali portfel, po czym uciekli.
Studenci powiadomili policjantów z Oruni. Funkcjonariusze szybko przeszukali teren i w okolicach stacji benzynowej przy ul. Cienistej zatrzymali trzech sprawców rozboju. Okazało się, że są nietrzeźwi, każdy z nich miał pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dwaj gdańszczanie w wieku 17 lat i jeden w wieku 18 lat przebywają w areszcie policyjnym. Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat, a przestępstwo pobicia zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.