Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Osoby starsze ofiarami oszustów

Data publikacji 24.09.2008

84-letnia, samotnie mieszkająca kobieta wpuściła do mieszkania dwie kobiety, które prosiły ją o przechowanie paczki dla sąsiadki. Później okazało się, że zginęło 6 tys. zł. Nie jest to odosobniony przypadek. Od początku roku świętokrzyscy policjanci zanotowali już kilkadziesiąt podobnych spraw.Oszuści najczęściej próbują sprzedać coś po okazyjnej cenie,proszą o wsparcie, podają się za pracowników instytucji państwowych lub krewnych. Policja apeluje o ostrożność i czujność w kontaktach z nieznajomymi, aby nie stać się ofiarą oszustwa!

O podstawowych środkach ostrożności w kontaktach z obcymi, zapomniała 84-letnia mieszkanka jednego z bloków w Jędrzejowie. Samotnie mieszkająca kobieta wpuściła do swojego mieszkania 2 młode kobiety, które poprosiły ją o przechowanie paczki dla sąsiadki, której nie było akurat w domu. Kiedy oszustkom udał się wejść do środka mieszkania w trakcie rozmowy zaproponowały 84-latce kupno prześcieradła. Kiedy seniorka zapoznawał się z oferowanym jej towarem prawdopodobnie do mieszkania weszła trzecia sprawczyni, która z szafy stojącej w jednym z pokoi ukradła kopertę w której znajdowało się prawie 6 tysięcy złotych. Kiedy kilka godzin później 84-letnia kobieta zorientowała się, że padła ofiarą złodziejek, natychmiast o wszystkim powiadomiła policję.

Z pierwszych ustaleń wynika, że kobiety podejrzewane o dokonanie oszustwa miały po około 20 lat, ciemną karnację skóry oraz mówiły z wyraźnym obcym akcentem.

 

Dwie kolejne historie wydarzyły się w Płocku.
W niedzielę, 82-letni mieszkaniec Płocka wracał z cmentarza. Zauważył czarny samochód, który stał przy ul. Kobylińskiego. Za kierownicą – ok. 45-letni mężczyzna, obok niego kobieta w wieku ok. 40 lat, z tyłu dwaj chłopcy – wyglądali na 7 i 15 lat.Kiedy starszy pan przechodził obok auta, kierowca otworzył drzwi i poprosił go o wskazanie drogi do szpitala. Powiedział, że są Czechami. Uczynny płocczanin wsiadł do samochodu i pilotował obcokrajowców.
 
Już na ul. Medycznej mężczyzna zatrzymał pojazd i z kimś rozmawiał przez telefon. Mówił, że z chirurgiem, że potrzebne są pieniądze i musi szybko dostać się na pocztę, żeby wymienić walutę. I znów sędziwy Polak okazał się pomocny – nie wysiadając z samochodu, pokazał drogę do urzędu pocztowego. Urząd był już nieczynny. Mężczyzna desperacko zwrócił się więc do swojego miłego przewodnika o pomoc – pilną pożyczkę 1000 zł. Zafrasowany starszy pan przyznał, że nie ma takiej gotówki, ale być może córka coś zaradzi – i całą gromadę zabrał do siebie do domu. Dał im 700 zł i przyjął solenne zapewnienia, że po godzinie, jak tylko wymienią pieniądze, cała ta kwota do niego wróci.
 
82-latek nie zobaczył nigdy więcej ani swoich gości, a ni pieniędzy. Kiedy opowiadał to wszystko policji, uświadomił sobie, że tak naprawdę nic o nich nie wie: ani jakie mieli imiona czy nazwiska, ani jak byli ubrani, jakie numery miał ich samochód. Tyle tylko, że dość poprawnie mówili po polsku.
 
W kolejnym przypadku oszust podszywał się pod kuriera. Pojawił się przy jednym ze stoisk w domu handlowym przy ul. Królewieckiej. Za ladą stała 67-letnia ekspedientka. Mężczyzna pewnym krokiem podszedł i oświadczył, że ma przesyłkę dla jej zmienniczki. Pani okazała gotowość przekazania jej koleżance, ale usłyszała, że to przesyłka za pobraniem i trzeba iścić opłatę w wysokości 560 zł. Kobieta pieniądze dała, ale kiedy pojawiła się rzekoma adresatka, nastąpiła chwila wielkiej konsternacji. Bo druga z pań na żadną przesyłkę nie czekała, nic nie zamawiała i nie mała pojęcia, o co w tym może chodzić. W paczce kobiety znalazły kopertę, w kopercie pudełko po papierosach, a w tym pudełku – zwyczajny kamień.
Płoccy policjanci z sekcji dochodzeniowo-śledczej wszczęli postępowanie w obu tych sprawach. Na ofiary typowane są przeważnie osoby starsze, które nie  potrafią potem precyzyjnie scharakteryzować, opisać ludzi, którzy kilka godzin wcześniej ich skrzywdzili.

 

Niestety, nie są to odosobnione przypadki, kiedy przestępcy wykorzystują łatwowierność osób starszych. Policja zwraca się więc z apelem do wszystkich osób samotnych, starszych o zachowanie szczególnej ostrożności przy wpuszczaniu do mieszkania ludzi nieznanych, którzy próbują sprzedawać coś po niskich atrakcyjnych cenach, czy też podają się za przedstawicieli różnego rodzaju instytucji, bądź proponują zawarcie korzystnych umów.

Pamiętajmy, że oszuści są gotowi wykorzystać różne sposoby, aby wkupić się w łaski domownika. Oto kilka rad, jak nie paść ofiarą oszustów:

• Nie należy wpuszczać do domu nieznanej nam osoby.
• Jeżeli obca osoba przedstawi się jako pracownik jakiejkolwiek instytucji, powinno żądać się pokazania stosownej legitymacji. Również telefonicznie można sprawdzić, czy dana instytucja wysyłała do nas swojego pracownika.
• Nie wolno pozostawiać nieznanej osoby samej w otwartych drzwiach. Często oszuści proszą o sprawdzenie czegoś we wnętrzu domu - korzystając z naszej nieuwagi dokonują kradzieży.
• Nie należy wpuszczać do domu sprzedawców, którzy oferują nam zakup przedmiotów niewiadomego pochodzenia po bardzo „korzystnych” cenach.
• Jeżeli straciliśmy na chwilę czujność i osoba, której nie znamy, znalazła się już u naszym domu, nie zdradzajmy się z informacją, gdzie przechowujemy swoje oszczędności.

Radzimy, aby zwracać szczególna uwagę na osoby, które odwiedzają nasze domy, szczególnie wówczas, kiedy są to osoby nam obce. Najlepiej nie korzystajmy z ich usług, bądź poprośmy sąsiada lub znajomego, aby był blisko nas w czasie takiej wizyty. Tylko dzięki ostrożności i przezorności możemy uniknąć nieprzyjemnych zdarzeń.

Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie Państwo o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki z których korzystają oszuści. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie Państwo na osoby starsze, by kontaktowały się z Wami i pytały o radę.

W każdej sytuacji budzącej Państwa podejrzenia co do niezgodnych z prawem intencji nieznanych osób należy się kontaktować z Policją. Policjanci na pewno sprawdzą każdy taki sygnał i być może uda się złapać oszustów na gorącym uczynku. O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast informujcie Państwo Policję korzystając z numeru alarmowego 997 lub z telefonu zaufania 0-800-559-975.

Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, iż nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa!
 

Powrót na górę strony