800 tys. złotych nie trafi na jego rachunek
Policjanci z Pruszkowa zatrzymali Jacka K., który próbował na podstawie podrobionego dowodu przelać z konta mieszkańca okolic Błonia na wybrany rachunek 800 tys. złotych. Sprawa wyszła na jaw, gdy pracownicy bankowi zorientowali się w oszustwie i zaalarmowali natychmiast miejscową Policję. 43-latek został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.
Z ustaleń Policjantów wynika, że w poniedziałek do jednego z banków w Pruszkowie zgłosił się mężczyzna, który chciał zrobić przelew. Zgodnie ze zleceniem bank miał z jego rachunku przelać 800 tys. złotych. W związku z tym, że pracownicy mieli w tym przypadku do czynienia z większą kwotą przelewu, zgodnie z procedurą musieli potwierdzić tożsamość klienta. Wtedy mężczyzna okazał dowód osobisty na nazwisko Tomasz J. Gdy bankowcy sprawdzali dane klienta, nabrali podejrzeń już w chwili, gdy porównali wiek klienta z wiekiem osoby, na którą wystawiony był dowód. Różnica była dość wyraźna, gdyż przed pracownikami banku stał mężczyzna starszy o kilkanaście lat.
Wszystko więc wskazywało na to, że przedstawiony im dokument tożsamości nie jest prawdziwy, a klient podaje się za inną osobę. Natychmiast o swoich podejrzeniach powiadomili policjantów z Pruszkowa. Kilkanaście minut później funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zatrzymali 43-letniego Jacka K. Przewieziono go do jednostki Policji. Tam został przesłuchany i usłyszał zarzut usiłowania oszustwa i posługiwania się sfałszowanymi dokumentami. Sąd zdecydował o jego dwumiesięcznym tymczasowym areszcie.