Nożownik w rękach Policji
Policjanci z Łańcuta zatrzymali nożownika, który ranił dwie osoby. W środę wieczorem najpierw zaatakował znajomego, z którym wspólnie pił alkohol. Potem mężczyzna pod bankomatem napadł na kobietę i zabrał jej torebkę. Pomimo poniesionych ran, jego ofiary pozostały przy życiu. 30-latek działał pod wpływem alkoholu. Marek T. dziś zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy treść zarzutów.
W minioną środę późnym wieczorem Policja w Łańcucie została zaalarmowana o tych przestępstwach. Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą ustalili, że mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Swojego znajomego ranił podczas libacji alkoholowej w jednym z domów w Żołyni. Kilkanaście minut później, w tej miejscowości w rynku, zranił i okradł kobietę, która właśnie wybrała pieniądze z bankomatu. Jego ofiary na szczęście nie doznały ran zagrażających ich życiu.
Policjanci ustalili tożsamość tego niebezpiecznego mężczyzny, zabezpieczyli ślady i podjęli poszukiwania. Napastnikiem okazał się 30-letni Marek T. z jednej z podłańcuckich miejscowości. Poszukiwania trwały dwie doby. W piątek wieczorem, około 21.00 policjanci dostali sygnał, że pojawił się w pobliżu domu swojej znajomej w pobliskiej miejscowości. Funkcjonariusze prewencji z najbliższego patrolu po kilku minutach byli na miejscu. Ich nagłe pojawienie zaskoczyło napastnika. Marek T. był spokojny. Został zatrzymany i przewieziony do komendy w Łańcucie.
Podejrzany dziś zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy treść zarzutów.