Nielegalne automaty do gier
Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą i funkcjonariusze Izby Celnej w Kielcach ustalili 48-letniego mężczyznę, który nie posiadał zezwolenia na prowadzenie salonu gier na automatach. W sumie zabezpieczono 7 automatów do gier o wartości 7 tysięcy złotych. Mężczyźnie może grozić wysoka kara grzywny lub nawet do 3 lat więzienia.
"Wygrałem, wypłatę proszę!" - te słowa usłyszeli policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach oraz funkcjonariusze Wydziału Zwalczania Przestępczości Izby Celnej w Kielcach w barze w Stąporkowie, gdzie wykonywali czynności służbowe. W lokalu znajdowało się siedem czynnych automatów do gry. Na jednym z nich grał mężczyzna, który po pewnym czasie wezwał barmankę i poprosił o wypłacenie wygranej. Kobieta podeszła do automatu, sprawdziła stan licznika, a następnie wręczyła graczowi kilka pięciozłotowych monet.
Na powyższe wydarzenie zareagowali obecni tam funkcjonariusze Policji oraz Izby Celnej. W związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa podjęli oni czynności kontrolne. Wylegitymowali grającego mężczyznę i przeszukali lokal. Funkcjonariusze stwierdzili, że właściciel lokalu nie posiadał zezwolenia na prowadzenie salonu gier. Dokonane oględziny automatów wykazały również, iż maszyny nie posiadają wymaganych prawem oznaczeń dotyczących producenta, kraju pochodzenia oraz oznaczeń bezpieczeństwa. Wszystko to może świadczyć o ich nielegalnym wprowadzeniu na obszar celny Wspólnoty Europejskiej.
Automaty zostały zabezpieczone do dalszego postępowania. Ich wartość oszacowano na 7 tysięcy złotych. 48-letniemu mężczyźnie może grozić wysoka kara grzywny lub nawet do 3 lat więzienia.