Pobili, bo zwrócił im uwagę
Kamery monitoringu zarejestrowały moment , kiedy na przystanku autobusowym dwóch mężczyzn zaatakowało trzeciego i dotkliwie go pobiło. Kilkanaście minut po zdarzeniu policjanci zatrzymali sprawców. Obaj byli nietrzeźwi. Zaatakowali, ponieważ stojący obok człowiek zwrócił uwagę na ich niestosowne zachowanie. Kamil N. i Sławomir B. zostali objęci policyjnymi dozorami. Grozi im kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Kilkanaście minut po 01:00 pracownicy obsługujący miejski monitoring zauważyli jak na jednym z przystanków autobusowych przy Rondzie Wiatraczna dwóch mężczyzn atakuje trzeciego. W pewnym momencie napastnicy uderzyli go butelką w twarz. Zakrwawionego mężczyznę pozostawili na ulicy, sami zaś uciekli.
Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci, którzy udzielili pomocy pokrzywdzonemu i wezwali pogotowie. Bardzo szybko ustalili rysopisy sprawców. Funkcjonariusze błyskawicznie zaczęli przeszukiwać pobliski teren. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Dosłownie ulicę dalej spostrzegli mężczyzn uchwyconych "okiem" kamery. Obaj mężczyźni odpowiadali ustalonemu rysopisowi, mięli także zakrwawione ubrania Policjanci zatrzymali 23- letniego Kamila N. i 24 letniego Sławomira B.
Sprawcy pobicia zostali przewiezieni do komendy przy ulicy Grenadierów. Tam policjanci zbadali stan ich trzeźwości. Obaj mieli ponad 2 promile alkoholu we krwi. Kamil N. i Sławomir B. zostali zatrzymani do wytrzeźwienia i wyjaśnieni.
Policjanci ustalili, że powodem pobicia mężczyzny było zwrócenie przez niego uwagi, Kamilowi N. i Sławomirowi B., że zachowują się nazbyt głośno i wulgarnie. Teraz mężczyźni usłyszeli zarzuty pobicia. Grozi im za to kara pozbawienia wolności do 3 lat Obaj zostali objęci policyjnymi dozorami.
