Sprawca rozboju był ministrantem
Kryminalni z Bielan namierzyli sprawcę rozboju, do którego doszło kilka dni wcześniej na ulicy Krasińskiego. Łupem rozbójników padł telefon komórkowy i 30 złotych. Pobity chłopak rozpoznał jednego z napastników. Okazało się, że kilka lat wcześniej, obaj byli ministrantami w jednej z warszawskich parafii. 20-letni Stanisław D. został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia.
Wszystko zaczęło się pod koniec września, na ulicy Krasińskiego. Do idącego ulicą młodego chłopaka podbiegło dwóch mężczyzn, którzy niespodziewanie zaatakowali 15-latka. Mężczyźni dotkliwie pobili swoją ofiarę. Łupem rozbójników padł telefon komórkowy i 30 złotych. Zagrozili również ofierze , że jeżeli powiadomi policję, to na pewno pożałuje tego kroku. Tuż po zdarzeniu sprawcy natychmiast uciekli, zostawiając na miejscu pokrzywdzonego.
Jeszcze tego samego dnia o wszystkim dowiedzieli się policjanci z Bielan. Kryminalni natychmiast zaczęli analizować uzyskane informacje. Pokrzywdzony zapamiętał doskonale jednego z mężczyzn. Okazało się, że kilka lat temu obaj byli ministrantami w jednaj z warszawskich parafii. Ofiara nie pamiętała jak nazywał się 20-latek. Dzięki zaangażowaniu i wytężonej pracy operacyjnej, nie trzeba było długo czekać na efekty.
20- letni Stanisław D. został zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie. Prokurator przedstawił 20-latkowi zarzut rozboju. Za czyn ten grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Zatrzymanie drugiego z mężczyzn jest tylko kwestią czasu.