Fikcyjna kradzież passata
Policjanci z Tarnowa Podgórnego udaremnili prawdopodobnie próbę wyłudzenia odszkodowania za rzekomo skradziony pojazd. Zgłoszenie fikcyjnej kradzieży auta o wartości 80 tysięcy złotych złożone zostało przez 54 – letniego mężczyznę, któremu teraz grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
O rzekomej kradzieży volkswagena passata policjanci dowiedzieli się minionej niedzieli. Wówczas to do jednostki Policji w Tarnowie Podgórnym zgłosił się 54-letni mężczyzna, który twierdził, że jego auto o wartości 80 tysięcy złotych skradzione zostało z okolic giełdy samochodowej.
Policjanci błyskawicznie zaczęli ustalać wszelkie szczegóły w sprawie. Sprawdzono miejsce, z którego skradziono pojazd jak i również wnikliwie zweryfikowano wersję podaną przez zgłaszającego. Już po chwili funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że rzekomy pokrzywdzony coś ukrywa.
54-letni mieszkaniec okolic Wronek przyznał się, że podana przez niego wersja nie do końca jest prawdziwa. Mimo iż twierdził, że auto skradziono mu w innym miejscu to nie potrafił już logicznie wytłumaczyć, dlaczego o owej kradzieży wcześniej nie poinformował Policji. Dlatego też policjanci podejrzewali, że owe zgłoszenie mogło w późniejszym czasie posłużyć do wyłudzenia odszkodowania z jednej z firm ubezpieczeniowych.
Funkcjonariusze, którzy zajmują się sprawą ustalają co stało się w rzeczywistości z volkswagenem passatem. 54-latek natomiast odpowie za swój czyn przed poznańskim Sądem. Za zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.