Policjanci zlikwidowali bimbrownię
Dzisiaj wczesnym rankiem policjanci z Hajnówki zapukali do drzwi jednego z domów na terenie miasta. Powodem ich wizyty był sygnał o istniejącej tam domowej bimbrowni. Drzwi otworzył właściciel domu, który był zaskoczony widokiem Policji. Funkcjonariusze przeszukali budynek, odkrywając w piwnicy małą fabrykę bimbru.
Specjalistyczna aparatura do produkcji alkoholu – przewody, wężownica, prażalnik, odstojniki – wszystko sprawne i gotowe do uruchomienia produkcji. Dwa piętra wyżej – na strychu jednorodzinnej willi policjanci ujawnili 5 wiader po farbie malarskiej, w których znajdowało się blisko
Dodatkowo mundurowi znaleźli dwie sztuki broni palnej. Rok produkcji jednego z pistoletów datowany był na okres przed druga wojną światową. Również na strychu przechowywane było ponad 300 sztuk amunicji różnego kalibru.
Właściciel bimbrowni i nielegalnej, jak się okazało broni, 42-letni mężczyzna został zatrzymany. Funkcjonariusze zabezpieczyli sprzęt do produkcji nielegalnego alkoholu dodatkowo broń i amunicję. Mężczyzna tłumaczył się, że jeden pistolet znalazł w lesie, drugi zaś kupił kilka lat temu we Włoszech na wycieczce. Broń przechowywał w domu, bo jak tłumaczył "jest w stałym konflikcie z sąsiadem", a broń ma "na wszelki wypadek".
Zatrzymany mężczyzna odpowie za posiadanie broni palnej i amunicji bez wymaganego zezwolenia oraz nielegalną produkcję alkoholu. Łącznie za te przestępstwa grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.