Poczęstował koleżankę papierosem z petardą
W ręce stróżów prawa z Poznania trafił 16-latek, który poczęstował swoją koleżankę papierosem, w którym najprawdopodobniej umieszczona była petarda. Dziewczyna z lekkimi obrażeniami trafiła do jednego z poznańskich szpitali. Jeżeli okaże się, że chłopak świadomie naraził koleżankę na utratę zdrowia, stanie przed sądem dla nieletnich.
Incydent wydarzył się po południu na terenie jednej ze szkół podstawowych w centrum miasta. Na boisku spotkała się grupa nastolatków. Jedna z dziewczyn, która była w tym miejscu poprosiła kolegę o papierosa. Chłopak początkowo mówił, że nie ma przy sobie tytoniu, a po chwili wyjął z kieszeni papierosa i poczęstował nim koleżankę.
W chwili gdy dziewczyna trzymała papierosa w ręce doszło do wybuchu. Prawdopodobnie wewnątrz znajdowała się petarda. Dziewczyna z lekkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało, ma jednak drobne obrażenia w okolicach twarzy.
Policjanci którzy otrzymali informację o tej sprawie, zatrzymali do wyjaśnienia 16-letniego chłopaka. Nie przyznaje się on do winy. Twierdzi, że znalazł papierosa na ulicy i nie wiedział, że w środku może być petarda. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą przesłuchują aktualnie innych nastolatków - świadków zdarzenia.
Jeśli się okaże ze zatrzymany 16-latek świadomie naraził dziewczynę na utratę zdrowia może stanąć przed sądem dla nieletnich.