Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Miał chronić, a sam okradał

Data publikacji 10.10.2008

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali 38-letniego Sławomira F. ps."Łysy". Mężczyzna zatrudnił się jako pracownik ochrony, aby po dwóch dniach dokonać kradzieży z włamaniem do obiektu, który ochraniał. Jego łupem padł towar wartości ok. 250 tys. zł. Zatrzymanemu mężczyźnie zostanie przedstawiony zarzut kradzieży z włamaniem.

W ubiegły piątek do policjantów z komisariatu w Lesznowoli zgłosił się właściciel boksów z centrum handlowego w Wólce Kosowskiej. Powiedział, że gdy rano przyszedł do pracy okazało się, że ktoś włamał się do jego czterech boksów i ukradł 320 kartonów z butami i odzieżą na łączną kwotę ok. 250 tys. zł. Poinformował również funkcjonariuszy, że zniknął pracownik ochrony, który w nocy z 2/3 października miał służbę.

Jak ustalili policjanci obecni na miejscu zdarzenia, sprawcy weszli do środka hali przecinając zabezpieczenia drzwi zewnętrznych. Technicy kryminalistyki podczas oględzin zabezpieczyli ślady, odkryli też, że sprawca uszkodził elementy monitoringu, tak aby nic się nie nagrało.

Dalsze czynności w tej sprawie prowadzili kryminalni. Sprawa była bardzo skomplikowana. Feralnej nocy służbę miał pracownik, zatrudniony dwa dni wcześniej, nie wszyscy zdążyli go dobrze poznać. Było to istotne w sprawie, gdyż zatrudniając się jako ochroniarz podał fałszywe dane osobowe. Policjanci dokładnie prześwietlili środowisko przestępcze typując osoby, które mogły mieć związek z tym włamaniem. Po kilku dniach pracy zebrali pokaźny materiał dowodowy. Mieli już pewność, że sprawcą włamania jest Sławomir F. ps. "Łysy", były ochroniarz.

Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna zatrudnił się jako pracownik ochrony w konkretnym celu, aby dokonać kradzieży. W trakcie dwóch dni pracy dokładnie zapoznał się z rozmieszczeniem i funkcjonowaniem systemów alarmowych i monitoringu, aby potem go uszkodzić. Jak twierdził, wszystko dokładnie zaplanował i przygotował. Zamówił transport i ładowaczy, do pewnego momentu wszystko odbywało się zgodnie z planem. Misternie przygotowane plany pokrzyżowali mu jednak kryminalni.

Zatrzymujących go funkcjonariuszy zapewniał, że skradziony towar sprzedał, a pieniądze zdążył już wydać. W trakcie sprawdzania w policyjnych bazach ustalono dodatkowo, że Sławomir Ł. poszukiwany był od 2004 r. przez sąd rejonowy Warszawa Praga za kradzież. Ścigany był również przez funkcjonariuszy z Mokotowa. Mężczyzna cały czas ukrywał się, często zmieniał miejsca pobytu. Zmieniał też swoje dane. Każda osoba, która miała z nim kontakt, znała go pod innym nazwiskiem.

38-latkowi zostanie przedstawiony zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kra do 10 lat pobawienia wolności.

Powrót na górę strony