Zatrzymani z nielegalnymi papierosami - Aktualności - Policja.pl

Policjanci trafili na trop kontrabandy realizując materiały operacyjne. Z zebranych informacji wynikało, że na terenie niezamieszkałej posesji mogą być ukryte znaczne ilości papierosów pochodzących z przemytu. Właścicielem trefnego towaru miał być Mirosław L., 47-letni mieszkaniec Tomaszowa.

Policjanci wraz z mężczyzną pojechali na teren wynajmowanej przez niego posesji. W dwóch garażach znaleźli ponad 5 tys. paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Mężczyzna przyznał się, że "towar" jest jego. Kupował papierosy od osób przyjeżdżających z Ukrainy i sam część przemycił aby odsprzedać z zyskiem. Gdyby towar bez akcyzy trafił na polski rynek Skarb Państwa straciłby ponad 14 tys. złotych.

Wczoraj po południu w Brzezinach policjanci sekcji ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej chryslera, którym podróżowało dwóch młodych mężczyzn. W trakcie kontroli mężczyźni zachowywali się bardzo nerwowo. Jak się potem okazało mieli ku temu powody. W pojeździe nie było ładunku, a był wyraźnie obciążony. Po dokładnym przejrzeniu pojazdu, policjanci w specjalnie skonstruowanych schowkach odnaleźli ponad 5,5 tysiąca paczek papierosów bez znaków skarbowych akcyzy. Papierosy ukryte były w tylnej kanapie i podwójnym dnie podłogi. Wartość rynkowa przewożonych papierosów to ponad 22 000 zł. Mężczyźni zostali zatrzymali.

28 – latkowi  i 25 – latkowi grozi wysoka grzywna. Ustawa przewiduje również możliwość orzeczenia przepadku pojazdu.

Skarżyscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, podczas prowadzonej akcji w powiecie skarżyskim, w miejscowości Skarżysko - Kościelne zatrzymali do kontroli poloneza trucka. Właściciel pojazdu prowadził obwoźną sprzedaż pieczywa. Policjanci we wnętrzu samochodu oprócz chleba i bułek znaleźli 242 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Z pierwszych ustaleń policjantów wynika, że kierowca samochodu, 34-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, prawdopodobnie sprzedawał papierosy razem z chlebem po 4 zł za paczkę.

Wstępnie oszacowano, że mógł naraził Skarb Państwa na straty około 3 tysiące złotych. 34-latkowi może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności i wysoka kara grzywny.