Wpadli po policyjnych pościgach
Zgierscy policjanci zatrzymali 39-latka, który uciekał przed stróżami prawa gdyż obawiał się odpowiedzialności za złamanie zakazu sądu oraz przewożenie kontrabandy. Inny kierujący wpadł w ręce stróżów prawa po tym jak uczestniczył w kolizji drogowej gdzie uszkodził busa i odjechał z miejsca bez jakiegokolwiek rozstrzygnięcia sprawy. Mężczyzna był pijany.
19 października około 15:50 patrol policyjny ze zgierskiej komendy, który jechał pomiędzy miejscowościami Biała – Szczawin na wysokości cmentarza zauważyli forda eskorta z niesprawnymi światłami. Funkcjonariusz dał kierowcy znaki do zatrzymania zarówno tarczą jak i światłami błyskowymi. Ford zwolnił, ale w chwili kiedy zrównał się z radiowozem gwałtownie przyspieszył odjeżdżając w kierunku Białej. Policjanci natychmiast ruszyli za uciekinierem ponownie dając mu sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu. Kierowca nie reagował jadąc bardzo niebezpiecznie całą szerokością jezdni zajeżdżając drogę radiowozowi i próbując go zepchnąć do rowu czym zmuszał do gwałtownego hamowania. W miejscowości Biała kierujący fordem skręcił w prawo w kierunku miejscowości Dębliny gdzie policjanci wyprzedzili go i doprowadzili do zatrzymania. Mężczyzna usiłował jeszcze uniknąć odpowiedzialności karnej uciekając piechotą w pobliskie łąki i zarośla. Po około 500 metrach został obezwładniony. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec Zgierza. Był trzeźwy a powodem ucieczki był fakt naruszenia orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów obowiązujący do października 2011 roku oraz przewożenie samochodem 550 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności wysoka grzywna.
Dzisiaj około 4.30 nad ranem zgierscy policjanci przyjęli komunikat dotyczący białego vw LD-35 , którego kierujący uczestniczył w kolizji na terenie powiatu kutnowskiego, gdzie uszkodził innego busa a następnie odjechał bez jakiegokolwiek rozstrzygnięcia sprawy. Już po około 10 minutach funkcjonariusze zauważyli podejrzewany pojazd. Kierowca wyprzedził samochód ciężarowy z naczepą wbrew podwójnej linii ciągłej, wyprzedzał także na skrzyżowaniu oraz bezpośrednio na przejściu dla pieszych. Został zatrzymany na ulicy Piątkowskiej. Od kierującego czuć było wyraźną woń alkoholu. Badanie wykazało ponad dwa promile. W takim stanie przewoził 9 pracowników do jednego z łódzkich zakładów pracy. Trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany.