Chcieli skoczyć - policjanci ich uratowali
Dwaj dzielnicowi z Sandomierza przekonali 53-letnią kobietę do zejścia z balkonu znajdującego się na drugim piętrze, z którego chciała skoczyć. Dolnośląscy policjanci także odwiedli od skoku mężczyznę, który wdrapał się na rusztowanie przy kościelnej wieży.
Do dyżurnego policji w Sandomierzu tuż po godzinie 20:00 zadzwoniły dwie młode zdenerwowane kobiety i powiedziały, że ich matka wyszła na balkon i chce z niego skoczyć. Na miejsce zgłoszenia natychmiast został wysłany patrol policji. Przybyli na miejsce dwaj dzielnicowi od razu przystąpili do negocjanci z 53-letnią desperatką. Próbowali przekonać kobietę do zejścia z balkonu mieszczącego się na drugim piętrze jednego z bloków. Dopiero po około godzinie czasu jednemu z policjantów udało się podejść bliżej do kobiety i wprowadzić ją do mieszkania. Kobieta od razu trafiła pod opiekę lekarzy.
Dyżurny komisariatu Policji w Obornikach Śląskich otrzymał informację o mężczyźnie, który stoi na rusztowaniu przy wieży kościelnej, grożąc że z niej skoczy. Na miejsce niezwłocznie udał się patrol policji. Wezwano także Straż Pożarną oraz karetkę pogotowia. Z 30-letnim mieszkańcem gminy Oborniki Śląskie, który wdrapał się na rusztowanie, podjęła negocjację policjantka ogniwa kryminalnego, która po blisko godzinnej rozmowie z niedoszłym samobójcą, skłoniła go do zejścia na dół. Okazało się, że mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został on przekazany pod opiekę lekarzy.