"Rodzinna szajka" podrabiała banknoty
Kaliscy policjanci zatrzymali 48-letniego mężczyznę oraz jego dwóch synów w wieku 15 i 16 lat. Członkowie rodzinnej szajki podrabiali banknoty o nominałach 20-stu złotych. Proceder, na szczęście, nie trwał długo bo zdążyli „wpuścić” do obiegu tylko 5 fałszywek. Za fałszowanie i wprowadzanie do obrotu podrobionych banknotów grozi kara nawet do 25 lat więzienia.
Do kaliskich policjantów dotarła informacja o wprowadzonych do obiegu fałszywego banknotu 20-sto złotowego. O tym fakcie poinformował sprzedawca z giełdy warzywno-owocowej. Natychmiast na miejsce pojechali policjanci by ustalić okoliczności. Na stoisku, gdzie ujawniono fałszywkę, zgłaszający mężczyzna przekazał w ręce funkcjonariuszy dwóch małoletnich braci. Okazało się, że to właśnie oni usiłowali zapłacić za towar podrobioną 20-stką. Policjanci zatrzymali także mężczyznę, który siedział w samochodzie w pobliżu giełdy. Został on zatrzymany, gdyż jak się okazało jest ojcem chłopców i ściśle z nimi współpracował.
Jak wynika z relacji małoletnich, w październiku tego roku ich ojciec kupił komputer i skaner. W ich głowach zaświtał pomysł drukowania banknotów. Aby nie wzbudzać podejrzeń stwierdzili, że najbezpieczniej będzie podrabiać banknoty 20-złotowe. Jak przyznali zatrzymani udało im wyprodukować takich 10 banknotów. Ich plan był prosty. Otóż chłopcy szli wcześnie rano na teren giełdy warzywno-owocowej, gdzie za kupiony towar płacili wyprodukowanymi fałszywkami.
"Rodzinna szajka" została zatrzymana.
Policjanci przeszukujący mieszkanie zatrzymanych znaleźli i zabezpieczyli dwa komputery, dwie drukarki oraz papier, na którym drukowane były podrabiane banknoty.
Małoletni zostali zatrzymani w policyjnej izbie dziecka w Ostrowie Wielkopolskim. O ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.
Natomiast o losie 48-letniego ojca nieletnich zdecyduje prokurator. Za przestępstwo podrabiania banknotów oraz wprowadzania ich do obrotu grozi kara nawet do 25 lat więzienia.