Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kierunek: Europol

Data publikacji 25.10.2008

O pracy w Europolu marzy wielu. Niektórzy robią krok dalej. Odpowiadają na ogłoszenia o wolnych stanowiskach i wysyłają swoje aplikacje. Udaje się nielicznym. Obecnie w Europolu pełni służbę zaledwie 10 polskich policjantów. 1 listopada dołączy do nich jeszcze jeden. Nadkom. Marcin Skowronek z Biura Spraw Wewnętrznych obejmie stanowisko pierwszego oficera ds. oszustw z wykorzystaniem kart kredytowych. Jest to najwyższe stanowisko w Europolu na jakim obecnie jest zatrudniony polski policjant.

Nie ma teraz zbyt wiele czasu, żeby się denerwować. Biega z "obiegówką", załatwia ostatnie formalności w Hadze, szuka mieszkania do wynajęcia. I tylko wieczorami dopadają go wątpliwości. Wtedy zastanawia się, czy na pewno sobie poradzi, czy zaaklimatyzuje się w obcym mieście, z dala od rodziny i przyjaciół. Ale to trwa tylko chwilę. Zaraz potem uświadamia sobie, że przecież o tym marzył, że stoją przed nim nowe wyzwania, nowe możliwości. A to lubi najbardziej.

Zaczynał w komisariacie na warszawskiej Pradze Południe. Przez 15 lat służby nadkom. Marcin Skowronek pracował w komendzie rejonowej i komendzie stołecznej. Potem było Centralne Biuro Śledcze i Biuro Spraw Wewnętrznych. Od zawsze interesował się zwalczaniem przestępczości ekonomicznej. Prowadził bardzo skomplikowane sprawy dotyczące przestępstw popełnianych na giełdzie papierów wartościowych, praniem pieniędzy, wyłudzeniami podatku VAT, czy malwersacjami finansowymi w spółkach prawa handlowego. Na swój sukces pracował przez wiele lat. Zawsze chętny do udziału w szkoleniach, konferencjach, kursach. Skrzętnie gromadził świadectwa i certyfikaty licząc, że kiedyś mogą się przydać. Życie pokazało, że miał rację.

Informacje z jego CV mogłyby wypełnić co najmniej kilka życiorysów. Marcin jako przedstawiciel Policji odpowiadał m. in. za współpracę z sektorem bankowym i uczestniczył w Forum ds. Oszustw przy Związku Banków Polskich. W 2004 r., po ukończeniu kilkuetapowego szkolenia, uzyskał dyplom eksperta Europolu ds. przestępczości elektronicznej. Uczestniczył w pracach międzynarodowej grupy roboczej CARIN, działającej przy wsparciu Europolu. Zadaniem międzynarodowego zespołu było wypracowanie zasad współpracy organów ścigania w zakresie ustalania i zabezpieczania majątku pochodzącego z przestępstw. Efektem tych prac jest tworzenie obecnie w krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce, biur ds. odzyskiwania mienia.

Brał także udział w międzynarodowej operacji FireWall, koordynowanej przez amerykańską Secret Service. Wspólne działania funkcjonariuszy wielu państw skierowane były wówczas przeciwko członkom międzynarodowej grupy przestępczej działającej w Internecie, odpowiadającej za włamania i kradzież z systemu bankowego 4,3 mln dolarów.

Nadkom. Skowronek był też wykładowcą w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. "Podczas zajęć dla słuchaczy WSPol mogłem stwierdzić, iż policjanci często obawiają się podejmowania czynności w sprawach o przestępstwa, w których sprawcy wykorzystują Internet oraz bankowość elektroniczną jako narzędzie do nielegalnej działalności. Starałem się wskazywać właściwe procedury postępowania oraz uzmysłowić analogie do przestępstw z wykorzystaniem narzędzi tradycyjnych. Bardzo cenię sobie współpracę z WSPol., którą – jako absolwent – darzę dużym sentymentem".

Sukcesy w realizacji spraw o charakterze międzynarodowym, prowadzonych m.in. we współpracy z Secret Service i FBI, zaowocowały już w 2003 r. Wtedy Departament Stanu USA zaprosił go do udziału w trzymiesięcznym szkoleniu w prestiżowej Akademii FBI w Quantico. Oprócz Marcina szkoliło się wtedy 25 funkcjonariuszy z całego świata. „Szkolenie w Quantico było dla mnie niezwykłym doświadczeniem, zarówno w wymiarze zawodowym jak i prywatnym. Poznałem kolegów po fachu, skądinąd wspaniałych ludzi, którzy każdego dnia, w różnych zakątkach świata zmagają się z codziennymi problemami podobnymi do naszych. Uczestnictwo w szkoleniu przypadło na okres, kiedy zamachy z 11 września były u wszystkich świeżo w pamięci i z tego względu walka z przestępczością międzynarodową była w akademii motywem przewodnim”.

W lutym przypadkiem znalazł ogłoszenie o pracy w Europolu. Chodziło o stanowisko pierwszego oficera ds. oszustw z wykorzystaniem kart kredytowych. Postanowił spróbować. Zwyciężyła ciekawość i chęć udowodnienia samemu sobie, na co go stać. Wymogi, jakie stawiano przed kandydatami, były bardzo surowe. On spełniał wszystkie. Świetnie zna kilka języków Unii Europejskiej, ma wieloletnie doświadczenie w pracy w komórkach zajmujących się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej, prowadził postępowania na poziomie międzynarodowym itd. Formularz zgłoszeniowy wypełniał przez kilka godzin. Wysłał swoją aplikację i czekał. Po kilku tygodniach był telefon z informacją, że zakwalifikował się do kolejnego etapu. Okazało się, że kandydatów zgłosiło się tak wielu, iż wstępnej selekcji dokonano na podstawie nadesłanych zgłoszeń. Do ostatecznego konkursu, który odbył się w centrali Europolu w Hadze, zaproszono siedmiu policjantów. Obok niego do rywalizacji stanęło dwóch Niemców, Łotysz, Belg, Hiszpan i Czech.

Do egzaminów przygotowywał się bardzo solidnie. Wykorzystywał wiedzę, doświadczenie i umiejętności, jakie zdobywał przez lata. Egzaminy trwały kilka dni. Codziennie przez wiele godzin rozwiązywał testy i odpowiadał na pytania. Wszystkie prace były kodowane. Rozwiązując zadania należało pamiętać o tym, by nie wskazywać swoich danych lub kraju pochodzenia. Najmniejsza sugestia w tej materii oznaczała natychmiastową dyskwalifikację.

- Czy trudno było przebrnąć procedurę egzaminacyjną do Europolu?

MS - Moim celem było takie przygotowanie się do egzaminów, aby godnie zaprezentować nasz kraj. Miałem świadomość, iż do konkursu przystąpiło wiele osób z całej Europy. Procedura była bardzo skomplikowana. Nie mogę ujawniać szczegółowych pytań, ale dotyczyły one szerokiego spektrum zagadnień, począwszy od zasad działania sektora bankowego na świecie i międzynarodowych transferów pieniężnych, międzynarodowych aktów prawnych, schematów przestępczych i procedur walki z nadużyciami na szkodę banków, jak również pomysłów na zapobieganie i zwalczanie takiej przestępczości. Ponieważ stanowisko, które obejmę jest stanowiskiem kierowniczym musiałem zaliczyć również egzamin z organizacji i zarządzania.

Kiedy wrócił do Warszawy nie wierzył w sukces. Miał świadomość, że kontrkandydaci prezentowali bardzo wysoki poziom. Po tygodniu był kolejny telefon z Hagi. Poinformowano Marcina, że to jego kandydatura została wybrana. Wtedy padło chyba najtrudniejsze pytanie "Czy jest Pan zdecydowany, by podjąć u nas pracę..."? "Muszę przyznać, że gdy otrzymałem telefon z Europolu, iż zwyciężyłem w konkursie, początkowo w to nie wierzyłem.” – wspomina – „Kontrakt z Europolem odbieram jako sukces, w wymiarze osobistym jak i zawodowym. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować za wsparcie okazane w trakcie poszczególnych etapów postępowania rekrutacyjnego, przede wszystkim ze strony dyrektora BSW, pana inspektora Marka Działoszyńskiego".

Służbę w Hadze rozpoczyna 1 listopada. Pierwsze 6 miesięcy to okres próbny. Kontrakt został zawarty na 5 lat. Przez ten czas będzie koordynował działania na poziomie Europy w zakresie zwalczania przestępstw z użyciem kart płatniczych. Kierowany przez niego zespół ma być wsparciem z ramienia Europolu dla Policji poszczególnych państw. Co będzie za 5 lat? Nie wiadomo. Bogatszy o doświadczenia nabyte w Hadze nadkom. Skowronek na pewno wyznaczy sobie kolejny cel. I uparcie będzie do niego dążył.

Powrót na górę strony