Uciekał bo nie miał prawa jazdy
Sąd zdecyduje o losie 20-letniego mężczyzny, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Funkcjonariusze zatrzymali kierującego po 20 kilometrowym pościgu. W trakcie ucieczki kierowca wielokrotnie łamał przepisy stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Około 23:30 na jednej z ulic w Szklarskiej Porębie policjanci zauważyli samochód osobowy marki Renault 5, którego sposób jazdy wzbudził ich podejrzenia. Gdy funkcjonariusze usiłowali zatrzymać samochód, kierowca pomimo dawanych sygnałów, nie zatrzymał się i zaczął uciekać w kierunku Jeleniej Góry. Policjanci natychmiast rozpoczęli pościg oraz o całym zdarzeniu powiadomili oficera dyżurnego. W czasie ucieczki kierujący wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego wyprzedzając w miejsca niedozwolonych, na podwójnej ciągłej, przekraczając dozwoloną prędkość czym stwarzał zagrożenie dla innych kierowców.
Po dojechaniu do Jeleniej Góry uciekający kierował się na Łomnice. W pewnym momencie zatrzymał auto, wysiadł i rozpoczął ucieczkę pieszo. Wtedy szybko został zatrzymany przez policjantów. Kierowcą okazał się 20-letni mieszkaniec Szklarskiej Poręby. Mężczyzna był trzeźwy. Jak twierdził uciekał dlatego, gdyż nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Policjanci ustalili, że kierujący w trakcie pościgu co najmniej 15 razy złamał przepisy ruchu drogowego. 20-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Dodatkowo policjanci ustalili, że mężczyzna w chwili obecnej jest na etapie zdobywanie prawa jazdy. Już zaliczył egzamin teoretyczny. Jednak funkcjonariusze wystąpią z wnioskiem o zawieszenie dalszego etapu egzaminów oraz wystąpią do sądu o zastosowanie wobec niego zakazu prowadzenia pojazdów.
Za swoje czyny mężczyzna odpowie przed sądem grodzkim.