Policjanci uratowali desperata
Sępoleńscy policjanci udaremnili próbę samobójczą. Mundurowi na czas przybyli z pomocą. Uratowany desperat trafił do szpitala pod opiekę lekarzy.
Wczoraj po 18.00 dyżurny sępoleńskiej komendy odebrał telefon od kobiety, która poinformowała go, że jej mąż zamierza popełnić samobójstwo. Natychmiast do jednego z bloków na osiedlu Słowackiego skąd dzwoniła kobieta zostały skierowane odpowiednie służby. Pierwsi na miejsce dotarli policjanci mł. asp. Adam Duber i st. sierż. Mariusz Klajbor. Z krótkiej rozmowy z żoną desperata wynikało, że mężczyzna powiesił się w piwnicy. Mundurowi pobiegli w kierunku, który wskazała kobieta. Rzeczywiście w piwnicy na lince wisiał mężczyzna. Policjanci podbiegli do niego, uwolnili z pętli i położyli na ziemię. Mężczyzna nie dawał znaków życia. Wówczas dzielnicowy mł. asp. Adam Duber rozpoczął reanimację. Pomoc nadeszła w porę. Po chwili desperat zaczął oddychać. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził, że funkcje życiowe zostały przywrócone. Uratowany 42-latek został przewieziony do szpitala pod opiekę specjalistów.
Dzielnym policjantom z posterunku w Więcborku mł. asp. Adamowi Duber i st. sierż. Mariuszowi Klajbor, którzy przyczynili się do uratowania mężczyzny należą się słowa uznania. Można stawiać ich za wzór do naśladowania wszystkim, nie tylko mundurowym.