Uciekali "maluchem", uderzyli w radiowóz
Przy próbie zatrzymania fiata 126p jego kierowca zajechał drogę policjantom i zderzył się z radiowozem. Dwaj mężczyźni jadący "maluchem" zostali zatrzymani. Uciekający kierowca odpowie karnie nie tylko za kierowanie samochodem pod działaniem alkoholu ale i za niezatrzymanie się do kontroli, mogą mu zostać także przedstawione zarzutu narażenia policjantów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia – grozi za to kara do 3 lat więzienia.
Wczoraj tuż przed godziną 19.00 w Lubowierzu w pow. Włodawskim, policjanci chcieli zatrzymać do kontroli jadącego wężykiem fiata 126p. Jego kierowca zignorował znaki dawane przez policjantów i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg. W pewnym momencie kierowca fiata zajechał drogę policyjnemu polonezowi. Auta zderzyły się. Fiat odbił się od boku radiowozu i wpadł do rowu. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn uciekających fiatem. Obaj byli pijani. Damian G. miał 2,4, a Patryk j. 2,1 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że „maluchem” kierował 19 - letni Damian G.mieszkaniec gm. Stary Brus, który miał 2.4 promila alkoholu w organizmie. Pasażerem auto był jego właściciel 19 – letni Patryk J. mieszkaniec gm. Hańsk - również nietrzeźwy – miał 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Kierowca i pasażer małego fiata nie odnieśli żadnych obrażeń, również policjanci wyszli z opresji bez uszczerbku na zdrowiu. Wartość uszkodzeń Poloneza oszacują biegli. "Maluch", którym jechali ma rozbity przód. Policyjny polonez pogniecioną karoserie i porysowany lakier.
Uciekający kierowca odpowie karnie nie tylko za kierowanie samochodem pod działaniem alkoholu ale i za niezatrzymanie się do kontroli, mogą mu zostać także przedstawione zarzutu narażenia policjantów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia – grozi za to kara do 3 lat więzienia. Policjanci ustalają jaka była rola w zdarzeniu właściciela – pasażera Fiata.