Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Skazany złapany, czyli wpadka notorycznego dilera

Data publikacji 28.10.2008

Ma 20 lat, za rozprowadzanie narkotyków wziął się w 2005 roku. Z dwóch wyroków nie odsiedział żadnego, bo uciekł i ukrywał się w Anglii. Kryminalni z płockiej komendy zatrzymali go w jego domu. Widząc mundurowych zdążył jeszcze wrzucić do sedesu porcje marihuany.

Jest młody, ale życiorys przestępczy ma bogaty. Sąd rejonowy skazał go na rok pozbawienia wolności za posiadanie znacznej ilości psychotropów, suszu konopi indyjskich i amfetaminy. W sądzie okręgowym usłyszał z kolei wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności za usiłowanie wprowadzenia do obrotu marihuany, amfetaminy i tabletek ekstazy.

Chłopak nie zgłosił się nigdy do więzienia, wyjechał za granicę i tam się ukrywał. Jakiś czas temu wrócił - i do kraju, i do swojego procederu. Namierzali kryminalni go i zjawili się w domu 20-latka. Kiedy wyważali drzwi, ten w łazience pakował do sedesu kolejne woreczki narkotyku i spuszczał wodę. Policjanci zdołali wyłowić z wody jeszcze 5 porcji mariuhuany.

Dwudziestolatek został od razu przewieziony do policyjnego aresztu. Poza poprzednimi wyrokami już trzecia sprawa trafiła do sądu z aktem oskarżenia, a teraz doszła czwarta. Jak złoży zeznania i zostanie rozliczony z  topionych w wc narkotyków, zostanie odstawiony do więziennej celi.

Tam chłopak odsiedzi poprzednie wyroki... w oczekiwaniu na następne.

Powrót na górę strony