Udaremniony handel "lewymi" papierosami i alkoholem
Policjanci współpracując z funkcjonariuszami radomskiej izby celnej zatrzymali cztery osoby podejrzewane o nielegalne wprowadzanie do obrotu wyrobów spirytusowych i tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Podczas przeszukania jednego z pomieszczeń, policjanci znaleźli pracującą destylarnię, gdzie oczyszczany był spirytus przemysłowy. Alkohol następnie w plastikowych butelkach trafiał na okoliczne targowiska.
W Radomiu zatrzymano 48-letniego mężczyznę i jego 24-letnią konkubinę. Następnie policjanci przeszukali cztery garaże wynajmowane na terenie miasta. W każdym z nich był alkohol i papierosy bez polskich znaków akcyzy. Łącznie zabezpieczono 335 litrów spirytusu w plastikowych butelkach i ponad 7 tysięcy paczek papierosów. Rynkowa wartość zabezpieczonych towarów wynosi ponad 70 tysięcy złotych. Natomiast kwota uszczupleń celno – podatkowych to blisko 63 tysiące złotych.
Kolejnym etapem działań było przeszukanie posesji w Młodocinie pod Radomiem. Tutaj w jednym z pomieszczeń gospodarczych policjanci znaleźli pracującą destylarnię, w której oczyszczany był przemysłowy spirytus. Składała się ona z filtrów i urządzeń do odbarwiania i oczyszczania spirytusu. Na posesji należącej do 60-letniego mężczyzny zabezpieczono 5 pojemników o pojemności 1000 litrów każdy z zawartością spirytusu, butelki plastikowe i nakrętki. Mężczyzna został zatrzymany.
Zabezpieczony towar został przekazany funkcjonariuszom Izby Celnej. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi sekcja dochodzeniowo – śledcza KMP w Radomiu
To nie jedyna kontrabanda przechwycona przez mazowieckich policjantów. Funkcjonariusze z płockiej drogówki zatrzymali do kontroli 47-letniego mężczyznę. Zatrzymanie przez drogówkę było częścią większej operacji. Zaraz potem do akcji wkroczyli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP w Radomiu i z gąbińskiego komisariatu. Tak jak się spodziewali, w aucie znaleźli pokaźną kontrabandę.
47-letni mężczyzna jechał tego dnia jak zwykle na ryneczek w Gąbinie, gdzie handluje używaną odzieżą. Tyle że pośród legalnych ciuchów miał w aucie zupełnie nielegalne 1073 paczki papierosów bez polskich znaków akcyzy. A w bagażniku funkcjonariusze znaleźli… małą rozlewnię alkoholu! W butelkach po różnych gatunkach wódek, wodach mineralnych, a nawet po occie oraz w pięciolitrowych pojemnikach była przezroczysta ciecz o mocnej alkoholowej woni. Ponad 60 butelek było pustych, ale ukryty wśród nich lejek świadczył dobitnie, że na życzenie klienta zostaną szybko napełnione, prawdopodobnie spirytusem, oczywiście również trefnym.
Policjanci z PG od dłuższego czasu obserwowali tego mężczyznę. Handel starymi ubraniami na rynku to była tylko część jego działalności, legalna. Już poza prawem proponował też nielegalne używki. Kiedy celnicy określą wartość rynkową kontrabandy i straty, jakie z tytułu tego handlu poniósł Skarb Państwa, mężczyzna usłyszy zarzuty; musi liczyć się co najmniej z bardzo wysoką grzywną. Na gorąco został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za kierowanie pojazdem bez prawa jazdy.
Film Udaremniony handel "lewymi" papierosami i alkoholem
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Udaremniony handel "lewymi" papierosami i alkoholem (format flv - rozmiar 2.89 MB)