Po 6 latach zabójcę ruszyło sumienie...
Policjanci z Cieszyna wyjaśnili okoliczności zabójstwa eksedientki sprzed sześciu lat i zatrzymali sprawców, którzy stali za tą zbrodnią. Jeden z nich, skruszony, sam oddał się w ręce funkcjonariuszy. Nie mógł znieść świadomości, że jednym strzałem zabił kobietę. Obu mężczyznom grozi teraz nawet dożywocie.
Przedwczoraj do cieszyńskiej komendy Policji zgłosił się 28-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu cieszyńskiego, który przekazał oficerowi dyżurnemu, że zabił człowieka. Zaskoczeni policjanci usłyszeli, że nie potrafił on dłużej ukrywać tego, że sześć lat temu strzelił do młodej kobiety, ekspedientki sklepu na ulicy Liburnia. Wtedy to wraz z kolegą, jak się okazało obecnie 25 - letnim mieszkańcem powiatu cieszyńskiego, podjechał pod sklep i zamaskowany wtargnął do środka, żądając pieniędzy. Podczas napadu z zimną krwią strzelił do sprzedawczyni z broni palnej. Strzał okazał się śmiertelny. Sprawcy zabrali raptem około 400 złotych i uciekli samochodem marki Polonez.
Prowadzone przez Policję czynności nie doprowadziły do zatrzymania sprawców bezpośrednio po zabójstwie. Zebrane w sprawie materiały dowodowe, poddane zostały przez policjantów i prokuratorów ponownej weryfikacji pod kątem sprawdzenia okoliczności wskazanych przez zatrzymanego. To pozwoliło na ustalenie drugiego sprawcy i potwierdzenie, że obaj dopuścili się tej zbrodni. W stosunku do pierwszego podejrzanego, wczoraj Sąd Rejonowy w Cieszynie zastosował tymczasowe aresztowanie, a drugi dzisiaj zostanie doprowadzony przed oblicze wymiaru sprawiedliwości z wnioskiem o zastosowanie aresztu.