Okradał własną firmę, wpadł z narkotykami
Policjanci z Leszna w czasie rutynowej kontroli drogowej zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli przy sobie kilkanaście porcji narkotyków. Podczas przeszukania mieszkania jednego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli oprócz "sprzętu" do palenia narkotyków, ponad 120 kilogramów kradzionego miedzianego kabla.
Policjanci z leszczyńskiej "patrolówki" patrolując ulice Leszna zatrzymali do kontroli drogowej osobową mazdę. Samochodem jechali dwaj mężczyźni. Podczas sprawdzania dokumentów obaj zachowywali się bardzo nerwowo, próbując odwrócić uwagę funkcjonariuszy. Z taką taktyką wśród przestępców, policjanci spotkali się nie po raz pierwszy. To jeszcze bardziej wzbudziło ich podejrzenia. Jak się okazało słusznie. Mundurowi przeszukując kierowcę samochodu, znaleźli 16 woreczków z białym proszkiem, prawdopodobnie amfetaminą i 2 woreczki z marihuaną.
Obaj mieszkańcy Leszna (37 i 23 lata) zostali zatrzymani. Kryminalni przeszukując mieszkanie jednego z zatrzymanych znaleźli śladowe ilości narkotyków i sprzęt do ich palenia oraz ponad 120 kilogramów miedzianego kabla. Jak się okazało z firmy w której był zatrudniony, mężczyzna systematycznie wynosił elektryczne przewody. Wydobywał z nich miedź, którą następnie sprzedawał w punktach skupu złomu.
Za posiadanie narkotyków i kradzież sprawcom grozi do kilku lat więzienia. Wczoraj sąd aresztował na 2 miesiące 37 latka . Policjanci nie zamykają jednak dochodzenia. Będą teraz analizować od kiedy mężczyzna okradał swojego pracodawcę i czy "działał" sam. Śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań.