Groził mieszkańcom tasakiem
Policjanci z Gniezna zatrzymali 35-latka, który chcąc dostać się do jednego z mieszkań porąbał tasakiem drzwi, a gdy zjawiła się właścicielka rzucił się na nią chcąc zabrać jej telefon komórkowy. Za usiłowanie włamania i rozbój Błażejowi R. grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
-
Zabezpieczony tasak
Tuż przed 15:00 przerażona starsza kobieta skontaktowała się telefonicznie z dyżurnym komendy w Gnieźnie mówiąc, że znany jej z widzenia mężczyzna chcąc włamać się do jej mieszkania, zniszczył tasakiem drzwi. W chwili gdy kobieta zjawiła się przed swoimi drzwiami, napastnik rzucił się na nią z tasakiem i chciał zabrać telefon komórkowy. Pokrzywdzonej udało się wyrwać tylko dlatego, że agresywny mężczyzna był pijany.
Oficer natychmiast pod wskazany adres wysłał policjantów. Podjeżdżając pod budynek mundurowi zwrócili uwagę na wystraszonych i uciekających w popłochu kilku mieszkańców. Okazało się, że agresywny mężczyzna zjawił się w pobliskim sklepie i wymachując nim, groził wszystkim tasakiem. Jego obezwładnienie dla dobrze wyszkolonych funkcjonariuszy nie było trudne. Już po zatrzymaniu agresora okazało się, że jest to Błażej R., dobrze znany miejscowym stróżom prawa. Podczas transportu mężczyzna był bardzo agresywny, kopał w ściany pojazdu i nie słuchał policjantów, którzy usiłowali go uspokoić. Podobnie zachowywał się podczas badania i dlatego lekarz podjął decyzję o umieszczeniu 35-latka w szpitalu.
Błażejowi R. przedstawiono zarzuty usiłowania włamania do mieszkania oraz usiłowania rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Gnieźnieńscy śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt 35-latka.