Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Młodzi bandyci zatrzymani

Data publikacji 08.11.2008

Policjanci i z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali trzech 16-latków, którzy w czerwcu tego roku napadli na idącą wiaduktem starszą kobietę by ukraść torebkę. W wyniku szarpaniny napastnicy zepchnęli ją ze schodów. W ciężkim stanie poszkodowana trafiła do szpitala. Nieletnimi sprawcami rozboju zajmie się teraz sąd rodzinny.

Zdarzenie miało miejsce w połowie czerwca tego roku. Do idącej wiaduktem przy ul. Lipińskiego w Lublinie starszej kobiety podbiegł młody mężczyzna, który chwycił za torebkę. Kobieta trzymając mocno w ręce swoją własność, nie chciała jej oddać złodziejowi. Doszło do szarpaniny. W pewnym momencie na pomoc złodziejowi ruszyli jego dwaj kompani, którzy wcześniej ukryci byli pod mostem. Sprawcy przewrócili kobietę, która upadła ze schodów na ziemię. Jeden z oprawców kopnął jeszcze leżącą na chodniku ofiarę. Napastnicy z łupem w ręku uciekli w stronę ul. Rogowskiego. Później odrzucili na ziemię swoją zdobycz, zabierając tylko pieniądze w kwocie ponad 100 złotych.

Kobieta przewieziona została do szpitala. Była w ciężkim stanie. Lekarze orzekli u niej krwotok wątroby oraz inne obrażenia wewnętrzne. Poszkodowana przeszła skomplikowaną operację.

W Komendzie Miejskiej Policji w Lublinie powołana została specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza, której zadaniem było zatrzymanie sprawców rozboju. Jak ustalili policjanci, w chwili tego zdarzenia nie było świadków. Poszkodowana kobieta nie była w stanie podać policjantom opisu sprawców.

Na początku listopada sprawa prowadzona przez "kryminalnych" nabrała tempa. Policjanci w oparciu o nowe informacje ustalili bandytów. Zatrzymani zostali wczoraj rano w swoich miejscach zamieszkania. Byli bardzo zaskoczeni. Okazali się nimi trzej 16-letni mieszkańcy Lublina: Patryk S., Grzegorz U. oraz Jacek M.

Nieletni zostali przesłuchani. Po przesłuchaniu na polecenie sądu młodzi mężczyźni zostali zwolnieni. O ich odpowiedzialności zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.

Powrót na górę strony