Dzieci podpalały dla zabawy słomę
Tylko kilku godzin potrzebowali policjanci z Kościana by ustalić sprawcę podpalenia 1000 sztuk balotów słomy. Dziewięcioletni chłopak wraz ze swoim o dwa lata starszym kolegą w ten sposób bawili się. Sprawą zajmie się sąd dla nieletnich.
W niedzielę o godz. 17.oo, policja w Kościanie otrzymała informację o pożarze dużego stogu w okolicach Czacza. Okazało się, że spaliło się 1000 sztuk balotów słomy o wartości około 10.000 złotych. Mienie należało do firmy rolniczej z Kobylnik.
Sprawa zajęli się kryminalni. Dzięki doskonałej znajomości środowiska, jeszcze tego samego dnia „namierzyli” podejrzanego o to podpalenie. Z ustaleń policjantów wynikało, że tego popołudnia 9-letni chłopiec, mieszkaniec gminy Śmigiel, wraz ze swoim o dwa lata starszym kolegą bawili się w okolicy stogu. Chłopcy w rozmowie z funkcjonariuszami przyznali się do wszystkiego. Powiedzieli, że najpierw przyniesioną przez starszego zapalniczką, podpalali w pobliżu kałuży zbieraną słomę. Gdy to ich znudziło, zapalniczkę wziął do ręki 9-latek i zaczął podpalać baloty na stogu. Ogień zaczął rozprzestrzeniać się błyskawicznie i dzieci już nie były w stanie nad nim zapanować mimo usilnych prób gaszenia. Wystraszeni chłopcy uciekli.
O karze jaką poniosą młodociani podpalacze zdecyduje sąd dla nieletnich.
Było to już trzecie zgłoszenie o podpaleniu, odnotowane przez policjantów z Kościana w tym roku. Wszystkie przypadki były podobne. Już przy wcześniejszych sprawach funkcjonariusze badający je, podejrzewali iż sprawcami mogą być nieletni.
Policjanci apelują do rodziców by zainteresowali się w jaki sposób ich dzieci spędzają czas po zajęciach szkolnych, a szczególnie w dni wolne.