Pościg za pijanym kierowcą
Policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego zatrzymali po pościgu nietrzeźwego kierowcę. Kierujący uciekając przed mundurowymi spowodował kolizję. Później uciekał pieszo.
Około 1 w nocy w okolicy jednego ze sklepów nocnych policjanci zauważyli srebrne renault megane, którego tor jazdy wskazywał, iż kierowca może być nietrzeźwy. Samochód po przejechaniu krótkiego odcinka drogi zatrzymał się w okolicy Placu Narutowicza. Kierowca kiedy zauważył radiowóz gwałtownie odjechał i pomimo dawanych mu przez policjantów sygnałów do zatrzymania nie reagował. Podczas ucieczki na ul. Zgorzelickiej wjechał w zaparkowanego tam fiata 126p. Mimo kolizji kierowca renault nadal uciekał przed jadącym za nim radiowozem i nie zamierzał się zatrzymywać. Renault jechało w stronę ulicy Słowackiego na zakręcie wjechało w płot, co spowodowało wystrzeleniem w samochodzie poduszki powietrznej.
Pojazd uciekiniera został zablokowany, więc mężczyzna postanowił przed mundurowymi kontynuować pieszą ucieczkę. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że kierujący renault ma 2 promile alkoholu. Mężczyzna twierdził, że uciekał bo bał się konsekwencji, które po tak brawurowej jeździe bez wątpienia będą bardziej rygorystyczne.
Oprócz kary do 2 lat pozbawienia wolności i utraty uprawnień do kierowania pojazdami za jazdę w stanie nietrzeźwości, mężczyzna odpowie także za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia.