Sprawdzają, czy uśmiercił szczeniaki
Policjanci sprawdzają okoliczności uśmiercenia przez 40-letniego mężczyznę trzech szczeniąt. Jak wynika z relacji kobiety, która o wszystkim powiadomiła funkcjonariuszy, Janusz M. miał rzucać 6-miesięcznymi szczeniakami po ścianach, suficie oraz podłodze. O ewentualnych zarzutach zdecyduje sekcja zwłok psów przeprowadzona przez weterynarza.
Wczoraj do policjantów zgłosiła się kobieta, która złożyła zawiadomienie o znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem nad małymi pieskami. Do zdarzenia miało dojść 4 listopada br., a sprawca to prawdopodobnie 40-letni Janusz M.
Mężczyzna miał rzucać 6-miesięcznymi szczeniakami po ścianach, suficie oraz podłodze. Jak wynika z relacji kobiety, następnie zabite zwierzęta Janusz M. włożył do oddzielnych reklamówek i wyniósł w nieustalone miejsce. Ciała szczeniąt zostały wygrzebane z ziemi przez psa zgłaszającej i przyniesione w okolicę jej mieszkania.
Policjanci wyjaśniają okoliczności sytuacji. Zabezpieczyli trzy martwe szczeniaki. O ewentualnych zarzutach dla osoby podejrzanej o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami, zadecyduje wynik sekcji zwłok, przeprowadzonej przez lekarza weterynarii.
Jeśli 40-latek usłyszy taki zarzut, grozić mu będzie kara do 2 lat pozbawienia wolności.