Rozbita grupa wyłudzająca odszkodowania
Sukcesem zakończyła się wspólna praca policjantów ze Złotowa, Piły, Poznania oraz Lublina. Funkcjonariusze zatrzymali szajkę oszustów. Zarzuty zgłaszania fikcyjnych kradzieży, składania fałszywych zeznań oraz współuczestnictwa w przestępstwie usłyszy osiem osób. Grozi im od 3 do 5 lat pozbawienia wolności. Nie wykluczone, że to nie koniec zatrzymań.
W tym roku w powiecie złotowskim policja odnotowała kilkanaście zgłoszeń kradzieży luksusowych aut. Wśród nich były dwa mercedesy, volvo oraz ford. Kilkumiesięczne śledztwo prowadzone przez złotowskich kryminalnych, drobiazgowa analiza wszystkich przypadków kradzieży dała nieoczekiwany efekt. Okazało się, że właściciele utraconych samochodów zgłosili fikcyjne kradzieże swoich pojazdów po to, aby wyłudzić odszkodowanie.
Śledczy pracujący nad sprawą precyzyjnie wykazali metodę przestępczego procederu oszustów. W każdym przypadku była ona taka sama. Różnice wynikały tylko z marki samochodu oraz kwoty wyłudzonego odszkodowania. Właściciel pojazdu przekazywał dokumenty i kluczyki umówionej osobie. Następnie samochód przewożony był do tzw. „dziupli” na terenie Złotowa i Radzynia Podlaskiego, gdzie był "rozbierany" na części. Uwiarygodnieniem kradzieży było przekazanie kluczyków wraz z dokumentami właścicielowi. Ten po dwóch dniach zgłaszał kradzież samochodu. Kolejne kroki kierował po odbiór ubezpieczenia.
Grupą kierował 35-letni mieszkaniec Złotowa, który był wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Policjanci pracujący nad sprawą ustalili i zatrzymali czerech mężczyzn, którzy fikcyjnie powiadomili o kradzieży swoich samochodów. Trzech z nich to mieszkańcy powiatu złotowskiego a jeden powiatu pilskiego w wieku od 30 do 55 lat. Kolejni zatrzymani, to cztery osoby, które przejmowały samochody, przetrzymywały je w "dziuplach", rozbierały na części oraz składały fałszywe zeznania. Są oni mieszkańcami powiatu złotowskiego oraz Radzynia Podlaskiego. Grozi im od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.
