Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nastolatek chciał wysadzić budynek

Data publikacji 25.11.2008

Kiedy wczoraj wieczorem skarżyscy policjanci jechali na domową interwencję, nie spodziewali się, że na miejscu zdarzenia będą musieli negocjować z 17-letnim nietrzeźwym desperatem. Nastolatek straszył, że wysadzi w powietrze siebie i cały budynek.

Do dyżurnego skarżyskiej policji zadzwoniła zdenerwowana kobieta z prośbą o pomoc, policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres. Na miejscu, na klatce schodowej zastali kobietę, która poinformowała o tym, iż jej syn zamknął się z kolegą i siostrą w mieszkaniu i nikogo nie chce wpuścić do środka. Jak wynika z pierwszych ustaleń stróżów prawa 17-latek wraz ze swoim kolegą pił w mieszkaniu alkohol. Kiedy jego matka wróciła po pracy do domu między nią a synem rozgorzała awantura. Zdenerwowana kobieta wybiegła na klatkę schodową skąd zadzwoniła po pomoc na policję. Niestety, zapomniała zabrać ze sobą klucza od drzwi. W międzyczasie jej syn, który najprawdopodobniej zorientował się, że może mieć zaraz kłopoty z prawem, zamknął się od wewnątrz. Razem z nim w mieszkaniu zostali jego 17-letni kompan od kieliszka oraz 12-letnia siostra.

Kiedy pod dom przyjechał radiowóz nastolatek zaczął straszyć, że przy pomocy butli gazowej wysadzi w powietrze cały budynek. Jak wstępnie ustalili policjanci chłopak nie poprzestał jedynie na groźbach. Wyniósł z kuchni butlę gazową i ustawił ją pod drzwiami. Jakby tego było mało odkręcił kurek, z którego zaczął ulatniać się gaz. Przybyli na miejsce policjanci zaczęli przekonywać chłopaka, aby wpuścił ich do środka. Równocześnie o całym zajściu powiadomili służby ratownicze.

Na szczęście, zanim przyjechało wsparcie, chłopak dał się przekonać policjantom i sam otworzył drzwi. Jego kolega w miedzy czasie zdążył zakręcić kurek od butli. W związku z tym, iż sprawca całego zajścia był nietrzeźwy – miał ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, został przewieziony do izby wytrzeźwień. Może mu grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony