Za jednym razem - zlikwidowana plantacja marihuany i nielegalna rozlewnia
Ponad 6,5 kilograma marihuany o czarnorynkowej wartość około 200 tys. zł zabezpieczyli policjanci z sekcji narkotykowej komendy miejskiej Policji w Łodzi. Szklarnia, w której uprawiano marihuanę była profesjonalnie wyposażona, a część narkotyku była już przygotowana do sprzedaży. Podczas tej akcji policjanci zabezpieczyli także 120 litrów nielegalnego alkoholu. Jeden z zatrzymanych mężczyzn odpowie za uprawianie i handel marihuaną, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci od dłuższego czasu otrzymywali sygnały, że na terenie Aleksandrowa Łódzkiego prowadzona jest na dużą skalę uprawa konopi indyjskich. Policjanci wytypowali kilka podejrzanych szklarni. Po długiej obserwacji, policjanci wytypowali posesję na granicy Łodzi i Aleksandrowa Łódzkiego. To był przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Około godziny 18:00 policjanci zatrzymali właściciela posesji. Był nim 72-letni łodzianin, który wynajął szklarnię i garaż dorabiając w ten sposób do emerytury.
Najemcą pomieszczenia okazał się 32-leni mieszkaniec Aleksandrowa Łódzkiego, obserwowany od czerwca bieżącego roku przez łódzkich policjantów. Gdy 2 grudnia około godziny 22:00 do jego mieszkania weszli funkcjonariusze, mężczyzna był kompletnie zaskoczony. W chwili zatrzymania był pod wpływem narkotyków. Podczas przeszukania mieszkania 32-latka policjanci znaleźli około pół kilograma białego proszku. Ekspertyza określi rodzaj zabezpieczonej substancji. Jeśli okaże się, że był to środek odurzający, szacunkowa czarnorynkowa wartość proszku wyniesie około 16 tysięcy złotych.
W szklarni, którą wynajmował od 72-latka policjanci zabezpieczyli ponad 6,5 kilograma marihuany, w tym półtora kilo było przygotowane i podzielone do sprzedaży. Pozostałe 5 kilogramów było jedynie wysuszone. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonego suszu to około 200 tysięcy złotych. W szklarni zabezpieczono również przyrządy służące do uprawy konopi. Były to lampy, zraszacze, nagrzewnice, wentylatory i specjalne nożyce do przycinania sadzonek.
Ponadto w garażu znajdującym się obok szklarni policjanci zabezpieczyli 960 pustych litrowych szklanych butelek, 900 pustych litrowych plastikowych butelek, nakrętek, etykiety z logo znanych zachodnich marek alkoholi, 100 butelek plastikowych litrowych z alkoholem oraz 9 pojemników 30 litrowych z różnokolorowym alkoholem. Łącznie w tych pojemnikach było około 120 litrów alkoholu. Policjanci ustalili dane właściciela nielegalnej rozlewni, jego zatrzymanie jest kwestią czasu.
64-letni łodzianin wynajmujący garaż od 72-latka odpowie za posiadanie i rozlewanie alkoholu bez polskich znaków akcyzy. Za takie przestępstwo odpowie z kodeksu karnego skarbowego. 72-latek nie był wcześniej notowany. Został przesłuchany w charakterze świadka. Zatrzymany 32-latek był dobrze znany łódzkim policjantom z wcześniejszej działalności przestępczej związanej głównie z posiadaniem narkotyków. Zostaną mu przedstawione zarzuty uprawiania i handlu marihuany, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.