Z szablą i bagnetami przez granicę
42-letni obywatel Ukrainy usłyszał od policjantów z Chełma zarzut nieumyślnego wywożenia bez pozwolenia siedmiu sztuk broni białej z terytorium Polski. Mężczyzna został zatrzymany na granicy po tym, jak usiłował wywieść zabytkowe bagnety, szablę i nóż, pochodzące z okresów I i II wojny światowej. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Do zatrzymania 42-letniego mieszkańca Ukrainy doszło we wtorek. Mężczyzna został zatrzymany na granicy w miejscowości Beredyszcze podczas odprawy celnej. W jego samochodzie marki Mercedes funkcjonariusze Urzędu Celnego znaleźli siedem sztuk broni białej. Jak się okazało były to pochodzące z okresów I i II wojny światowej zabytki. Sprawcę funkcjonariusze przekazali policjantom z Dorohuska.
Policjanci, podczas prowadzonych czynności z Vitaliyem M. ustalili, że mężczyzna próbował wywieść z Polski trzy bagnety, dwa kordziki, jedną szablę i jeden nóż.
Wśród zabezpieczonych przedmiotów znalazły się trzy bagnety austriackie, które prawdopodobnie pochodzą z 1895 roku, dwa kordziki niemieckie, w tym jeden oficera lotnictwa, drugi z napisem w języku niemieckim - pochodzące z okresu II wojny światowej, oraz szabla austriacka datowana na okres sprzed I wojny światowej.
Wszystkie te przedmioty traktowane przez polskie prawo jako zabytki podlegają ochronie.
Policjanci osadzili sprawcę w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Przedstawili mu zarzut nieumyślnego wywożenia z Polski bez pozwolenia siedmiu sztuk broni białej. Mężczyzna odpowie za naruszenie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Za ten czyn grozi mu kara do 2 lat więzienia. Zatrzymany tłumaczył się, że przedmioty te otrzymał w Niemczech do przewiezienia na Ukrainę. Nie wiedział o tym, że jest to zabronione.
42-latek dobrowolnie poddał się karze, a na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli u niego pieniądze w kwocie 1 tys. zł. Mężczyznę czeka również przepadek zabezpieczonej białej broni.