Desperat rzucał nożem w policjantów
Buscy policjanci zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który groził swojej rodzinie i pracownikom pogotowia ratunkowego użyciem noża. Załoga pogotowia chciała zabrać mężczyznę do specjalistycznej placówki, nie mogli go obezwładnić, więc wezwali Policję. A mężczyzna, aby uniknąć zatrzymania rzucał nożem w kierunku interweniujących policjantów.
Wszystko rozegrało się wczoraj wieczorem na terenie jednej z prywatnych posesji buskiego powiatu. Gdy wezwani na pomoc policjanci przyjechali pod wskazany adres, na podwórku zastali rodzinę mężczyzny oraz załogę karetki pogotowia, która próbowała odtransportować mężczyznę do specjalistycznej placówki medycznej.
Z ich relacji wynikało, że 33-latek trzyma w ręku nóż i atakuje nim wszystkie zbliżające się do niego osoby. Okazało się również, że w domu oprócz niego w jednym z pomieszczeń przebywa jego czteroletnia córka, której może grozić śmiertelne niebezpieczeństwo. Informacja ta spowodowała, że policjanci natychmiast weszli do kuchni, gdzie zastali trzymającego w ręku nóż wzburzonego mężczyznę. Na widok policjantów 33-latek natychmiast przystąpił do ataku i zaczął wymachiwać w ich kierunku nożem. Mundurowi nie wycofując się zbliżali się powoli do desperata. Ten, by nie dać się zatrzymać, rzucił nożem w ich kierunku. Na szczęście policjanci uchylili się i nóż przeleciał obok nich.
Mężczyzna po chwili został obezwładniony i oddany pod opiekę pracowników pogotowia ratunkowego. Jeśli okaże się, że w chwili zatrzymania mógł pokierować swoim zachowaniem, może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.