Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymany za napady na starsze osoby

Data publikacji 11.09.2006

Stołeczni policjanci zatrzymali 25 letniego Łukasza S., który napadał na starsze osoby. Za pomocą gróźb i bicia pozbawiał seniorów pieniędzy, które wypłacili z banku. 25 latek ma na swoim koncie kilka podobnych rozbojów. Teraz ponownie stanie przed sądem.

Tą sprawą 3 tygodnie temu zajęli się kryminalni z Bielan. Nieznany mężczyzna napadł na starszą kobietę w windzie. Brutalnie ją pobił i okradł z gotówki. Policjanci bardzo szybko ustalili przebieg napadu.

W chwili zdarzenia staruszka miała przy sobie dużą ilość pieniędzy. Kilka minut wcześniej wyszła z banku, gdzie dokonała wypłaty gotówki. Od tego momentu była śledzona przez młodego mężczyznę, który zaatakował ją, gdy ta weszła do windy. Kobieta trafiła do szpitala, a sprawą zajęli się bielańscy kryminalni.

To nie była łatwa sprawa, ale funkcjonariusze ustalili, kto stoi za tym napadem. Żmudna praca opłaciła się. Dziś dokładnie o godzinie 6.00 zastawili pułapkę na 25 letniego Łukasza S. przy jednym z bloków na ulicy Marymonckiej. Mężczyzna na widok funkcjonariuszy próbował jeszcze uciekać, ale i w tym przypadku byli od niego lepsi. Dogonili go i skuli w policyjne kajdanki. 25 latek natychmiast został przewieziony na komendę przy ulicy Żeromskiego.

25 letni Łukasz S. miał na swoim koncie kilka podobnych przestępstw. Był już notowany za kradzieże i rozboje, odbywał też karę 5 lat pozbawienia wolności. Z tego co ustalili bielańscy kryminalni, zrabowane pieniądze były mu potrzebne do zakupu narkotyków. Teraz funkcjonariusze sprawdzają, czy 25 latek nie ma na swoim sumieniu większej liczby podobnych przestępstw. O jego tymczasowym aresztowaniu dzisiaj zadecyduje sąd. Przypominamy, że stołeczna Policja cały czas prowadzi akcję, która ma na celu zmniejszenia liczby tego typy przypadków. Adresatem tej kampanii są w głównej mierze osoby starsze, samotne, niepełnosprawne. Jeśli nie czujesz się pewnie wracając do domu ze znaczną gotówką, skontaktuj się ze swoim dzielnicowym i poproś go o pomoc. O wyznaczonej porze funkcjonariusze pomogą Ci bezpiecznie wrócić do domu. Taka asysta to dodatkowe bezpieczeństwo, szczególnie dla osób, które nie mają nikogo bliskiego.

Powrót na górę strony