Policjanci zapobiegli walce pseudokibiców
Pomorscy policjanci zapobiegli "ustawce", czyli bójce pseudokibiców. Funkcjonariusze otrzymali informację od kobiety, która twierdziła, że pseudokibice, którzy noszą barwy klubowe Lechii Gdańsk mają spotkać się z pseudokibicami Legii Warszawa. Do starcia miało dojść w Płońsku w województwie mazowieckim. Dzięki błyskawicznej reakcji policjantów udało się temu zapobiec. W straciu miało wziąc udział około 80 osób.
Dzięki szeroko zakrojonej akcji udało się zatrzymać i skierować z powrotem do Gdańska dwa autokary zmierzające prawdopodobnie na miejsce starcia. Ponadto, w tym czasie nie był zaplanowany żaden mecz piłkarski.
Pierwszy z autokarów zatrzymano w Gdańsku ok. 12.00 przy wylocie na Warszawę. W środku było 50 mężczyzn, którzy mieli na ubraniach emblematy klubowe Lechii Gdańsk. Po przeszukaniu autokaru funkcjonariusze znaleźli ochraniacze na zęby, kastety, pałki i inne akcesoria do walki.
Drugi autokar został namierzony przez funkcjonariuszy z Nowego Dworu Gdańskiego. Zauważyli oni mężczyzn ubranych w barwy klubowe drużyn piłkarskich. Natychmiast wysłano policjantów, by sprawdzili opisany autobus. Po zatrzymaniu okazało się, że podróżuje nim 24 mężczyzn ubranych w barwy klubowe Lechii Gdańsk i Wisły Kraków. Zapytani przez policjantów o cel podróży odpowiadali, "że jadą zwiedzać zamek".
Policjanci nie dali wiary ich słowom i podczas kontroli autokaru znaleźli 6 tasaków, kij bejsbolowy, trzonek oraz trzy noże. Większość z kontrolowanych mężczyzn posiadała przy sobie ochraniacze na zęby, suspensory i taśmy do owijania dłoni i nadgarstków. Wszystko wskazywało na to, że to nie turystyka była głównym celem ich podróży.
Do znalezionej broni oczywiście nikt z "turystów" się nie przyznał. Po wylegitymowaniu osób autokar został przekonwojowany do Tczewa i dalej do Gdańska.
Funkcjonariusze ustalili, że obie „wycieczki” prawdopodobnie jechały do Płońska, gdzie czekało już 20 samochodów pełnych pseudokibiców Legii Warszawa. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji policjantów udało zapobiec się tragedii, do której mogło dojść w wyniku starcia ludzi uważających się za kibiców.