Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Komendant wojewódzki Policji w Krakowie odwołany

Data publikacji 12.09.2006

Na wniosek komendanta głównego Policji Marka Bieńkowskiego Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Ludwik Dorn odwołał ze stanowiska komendanta wojewódzkiego w Krakowie nadinspektora Adama Rapackiego. Odwołanie jest związane z postępowaniem wyjaśniającym, zarządzonym przez komendanta głównego, które dotyczyło tragicznej śmierci dwóch osób zastrzelonych w jednym z krakowskich barów.

Zabójcą okazał się Adam B. - 49 - letni mieszkaniec Krakowa. Morderca strzelał z legalnie posiadanej broni. Ustalenia biura kontroli KGP wskazują, że pozwolenie na broń mogło zostać wydane Adamowi B. z naruszeniem obowiązujących procedur. Przede wszystkim nie sprawdzono, czy mężczyzna nie był wcześniej notowany przez Policję. Kontrolerzy ustalili, że Adam B. był znany policjantom - jego nazwisko pojawiało się w związku z rozpracowywaniem zorganizowanych grup przestępczych. Jego dotychczasowy formalny brak karalności, deklaracje współpracy z organami ścigania oraz rzeczywiste lub urojone poczucie zagrożenia, nie pozwalały, zdaniem kontrolerów, na podjęcie decyzji o wydaniu pozwolenia na broń. Informacje o rozlicznych związkach Adama B. ze środowiskiem przestępczym można było bowiem w Krakowie łatwo zweryfikować.

W związku z tragiczną śmiercią dwóch osób, które Adam B. zastrzelił z legalnie posiadanej broni, odwołano ze stanowisk jednego z naczelników wydziału CBŚ w Krakowie oraz czterech pracowników tej komórki. Ustalenia biura kontroli KGP wskazują jednak, że pozwolenie na broń dla osoby notowanej w policyjnych bazach podpisał komendant wojewódzki Policji w Krakowie. Dodatkowo kontrolerzy zarzucili policji krakowskiej, że nie zareagowała prawidłowo na zawiadomienie o groźbach wysuwanych przez Adama B. wobec kobiety, która kilka dni później stała się jego ofiarą. W tej sytuacji komendant główny Policji zmuszony był wnioskować o odwołanie komendanta wojewódzkiego Policji w Krakowie z zajmowanego stanowiska.

- Po zapoznaniu się z wynikami kontroli nie miałem innego wyjścia. Musiałem wnioskować o odwołanie komendanta wojewódzkiego. W czasie, gdy trwa procedura wyjaśniania okoliczności strzelaniny w krakowskim barze, lepiej będzie, że garnizonem pokieruje ktoś niezwiązany z tą tragiczną sprawą. Materiały z kontroli przekażemy prokuraturze i zapoznamy się z jej oceną i stanowiskiem - powiedział komendant główny Policji Marek Bieńkowski. 

W sprawie tej wszczęto również postępowanie dyscyplinarne wobec naczelnika wydziału postępowań administracyjnych w Krakowie, którego podwładni przygotowywali dokumentację dotyczącą wydania pozwolenia na broń.

Powrót na górę strony