Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zaatakował policjantów pogrzebaczem

Data publikacji 10.12.2008

Sanoccy policjanci zatrzymali 45-letniego mężczyznę, który napadł na kobietę. Przyłapali go na tym, jak palił w piecu skradzione rzeczy. Sanoczanin najpierw zaatakował policjantów pogrzebaczem, a potem próbował uciec. Przebywa w policyjnym areszcie.

Policjanci patrolujący ulice Sanoka zostali powiadomieni o napadzie. Zaczęli poszukiwania mężczyzny, który na polnej drodze, nieopodal cmentarza, zaatakował idącą kobietę. Mieszkanka powiatu sanockiego zdołała się wyrwać napastnikowi. Uciekając zgubiła torebkę.

Kilka minut później, policjanci natrafili na młodych mężczyzn. Zwrócili uwagę na rowerzystę, który jechał, trzymając w dłoni damską torebkę. Dzięki nim, funkcjonariusze wytypowali sprawcę. Gdy dotarli do domu 45-letniego sanoczanina, nie chciał otworzyć drzwi. Policjanci, przez okienko dostrzegli jak pośpiesznie wrzucał coś do pieca. Domyślając się, że mogą to być dowody jego winy, zażądali otworzenia drzwi. Gdy mężczyzna uchylił drzwi, policjanci weszli do środka. Gdy skierowali się w stronę pieca, mężczyzna zareagował agresywnie. Chciał uderzyć policjantów pogrzebaczem, a potem próbował wzniecić ogień w piecu. Gdy to się nieudało próbował uciec, wtedy został obezwładniony. Policjanci ugasili ogień w piecu i wydobyli fragmenty torebki, nadpalony telefon komórkowy i klucze. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty. Za napaść grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony