Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przestępczy duet za 900 tys.

Data publikacji 13.09.2006

Łódzcy policjanci zatrzymali parę 20-latków, którzy szantażowali biznesmena. Ona była zatrudniona w jego zakładzie fryzjerskim i przekazywała swemu chłopakowi informacje o stanie majątkowym szefa, on słał smsy z pogróżkami. W jednym z nich żądał 900 tys. zł strasząc wysadzeniem w powietrze nieruchomości należących do biznesmena i atakiem na pracowników.

Przestępczy duet za 900 tys.Na początku września łódzcy policjanci dotarli do informacji, z której wynikało, że 43-letni biznesmen z Łodzi jest nękany wiadomościami sms. W wiadomościach tych nieznany nadawca żądał 45 tys. zł, a w przypadku odmowy grozi zniszczeniem zakładu usługowego należącego do biznesmana. Później groził zamachem na życie i zdrowie rodziny oraz pracowników.

Gdy policjanci dotarli do biznesmana ten potwierdził uzyskane przez funkcjonariuszy informacje i złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Od tej chwili był w ścisłym kontakcie z policjantami i przekazywał im treść kolejnych smsów.

W kilku wiadomościach tekstowych wysyłanych do biznesmena i jego żony w przeciągu 3 dni sprawca żądał 900 tys. zł grożąc min. podpaleniem zakładu, podłożeniem i detonacją ładunku wybuchowego oraz atakiem na pracowników, którzy mieli udać się na konkurs do Warszawy.

Dzięki monitorowaniu telefonu komórkowego, z którego biznesmen otrzymywał smsy z pogróżkami, policjanci "namierzyli" ich autora. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Łodzi. Mężczyzna został zatrzymany. Chwilę później policjanci zatrzymali także jego 20-letnią przyjaciółkę - pracownicę zakładu.

Z ustaleń policji wynika, że młoda łodzianka dostarczała swojemu chłopakowi cennych informacji o majątku pracodawców oraz o tym, co dzieje się w firmie. Chłopak zaś wykorzystując tę wiedzę pisał smsy z żądaniem haraczu. Para przestępców została osadzona w policyjnym areszcie, a o ich dalszym losie zadecyduje prokuratura i sąd.

Za przestępstwo usiłowania wymuszenia rozbójniczego

Powrót na górę strony