11 razy złamał prawo
Lubelscy policjanci zatrzymali 17-latka, który włamał się do przyczepki campingowej na jednej ulic miasta. To nie jedyne przestępstwo nastolatka. Rozboje, kradzieże na tzw. "wyrwę” i włamania do samochodów - w sumie policjanci udowodnili mu 11 takich czynów, za które odpowie przed sadem rodzinnym.
Wywiadowcy z komendy miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali 17-letniego mieszkańca Lublina, po tym jak włamał się do stojącej na parkingu przy ul. Dolnej Panny Marii przyczepki campingowej. Złodziej wpadł na gorącym uczynku, kiedy z kasetki wyciągał plik banknotów. 17-letni Łukasz K. mieszkaniec Lublina został zabrany na komendę, a wtedy okazało się, że nie tylko to ma na koncie.
Policjanci udowodnili mu jeszcze 3 rozboje, 3 kradzieże z włamaniem do samochodów, 4 kradzieże na tzw. „wyrwę” oraz uszkodzenie pojazdu. Młody przestępca działał głównie w centrum miasta. Jego łupem padały telefony komórkowe, portfele, walizki z dokumentami i pieniędzmi, radia samochodowe i torebki.
Jak ustalili funkcjonariusze czynów tych młodzieniec dokonał od października b.r. aż do ubiegłej niedzieli, gdzie w rejonie cmentarza przy ul. Lipowej napadł na kobietę, wyrywając jej z rąk torebkę. Policjantom wskazał, gdzie wyrzucił skradziony łup. Funkcjonariusze odnaleźli torebkę wraz z dokumentami i drobnymi rzeczami pokrzywdzonej.
Nieletnim sprawcą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Policjanci ustalili, ze część z przestępstw, jakich dokonał 17-latek nie została zgłoszona na Policję. Funkcjonariusze poszukują więc pozostałych osób pokrzywdzonych.