Ustalono osobę, która podłożyła atrapę bomby
Policjanci z komendy miejskiej Policji w Gorzowie ustalili osobę, która pod koniec listopada pozostawiła w centrum miasta atrapę bomby. Stan zdrowia ustalonej kobiety nie pozwolił jednak na przeprowadzenie z nią żadnych czynności. Podjęta została decyzja o powołaniu biegłego, który wypowie się na temat jej stanu zdrowia.
Przypomnijmy – do zdarzenia doszło w ostatni piątek listopada. Około południa w centrum miasta odnaleziono tajemniczy pakunek. Przedmiot ten pozostawiony został w siedzibie banku przy ul. Chrobrego. Foliowa torba zawierała oklejoną taśmą paczkę, przy której widoczne były przewody elektryczne.
Z powodu alarmu bombowego wyłączono z ruchu kilka głównych ulic w centrum miasta. Zabezpieczeniem groźnego znaleziska zajęli się policjanci z Gorzowa i Wrocławia. W tym celu wykorzystali oni specjalistyczny sprzęt. Jak się okazało, pozostawiona w pomieszczeniu paczka była specjalnie skonstruowaną atrapą ładunku wybuchowego.
Po zakończeniu akcji w banku policjanci służb kryminalnych rozpoczęli ustalanie autora alarmu. Analizowano zapis kamer monitoringu, sprawdzano pozostawione w okolicy pojazdy, przesłuchano też wielu świadków. Wykonane przez policję czynności pozwoliły potwierdzić, że pakunek pozostawiła w banku młoda kobieta. Nie była ona jednak mieszkanką Gorzowa. Wszystkie tropy prowadziły do województwa wielkopolskiego.
W ubiegłym tygodniu policjanci z gorzowskiej KMP dysponowali już materiałem dowodowym, dającym podstawę do zatrzymania konkretnej osoby. Prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów i nakaz zatrzymania. W trakcie przeszukania zrealizowanego w Gnieźnie policjanci odnaleźli kobietę. Jednak stan jej zdrowia nie pozwolił na przeprowadzenie z nią żadnych czynności procesowych. W tej chwili kobieta przebywa w szpitalu. Podjęta została decyzja o powołaniu biegłego, który wypowie się na temat jej stanu zdrowia.