Odpowiedzą za fałszywy alarm bombowy
Policjanci ustalili i zatrzymali dwóch 18-latków, którzy e-mailem zagrozili zdetonowaniem ładunku wybuchowego w Urzędzie Gminy w Krasnymstawie. Swoją decyzję uzależniali od przekazania im kwoty 20 tys. euro. Po kilku godzinach mężczyźni zostali zatrzymani w oddalonym o 30 km Zamościu. Grozi im do 3 lat więzienia.
Wczoraj o godz. 9:30 dyżurny krasnostawskiej komendy Policji otrzymał mailową informację o podłożonej bombie w Urzędzie Gminy w Krasnymstawie. Natychmiast na miejsce pojechali policjanci. Sprowadzono również przewodnika z psem specjalnie wyszkolonym do wyszukiwania ładunków wybuchowych. Z budynku ewakuowano 42 osoby. Kiedy pirotechnicy dokładnie przeszukiwali cały obiekt, druga grupa policjantów ustalała autora e-maila, który groźbę zdetonowania ładunku wybuchowego uzależniał od przekazania mu kwoty 20.000 euro. W swojej informacji nie wskazał miejsca przekazania okupu, ani też możliwości kontaktu.
Po trzech godzinach akcja została zakończona, alarm okazał się fałszywy. W tym samym czasie kryminalni wykorzystując najnowsze zdobycze techniki po kilku godzinach ustalili dane dowcipnisiów, których jeszcze tego samego dnia zatrzymali w Zamościu. Okazali się nimi dwaj 18-latkowie - uczniowie tamtejszego Ochotniczego Hufca Pracy. Byli zaskoczeni i nie potrafili podać powodów swojego zachowania. Teraz o ich losie zdecyduje prokurator. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.