Prowadził nielegalną masarnię
Lubuscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, zabezpieczyli kilkaset kilogramów przygotowanej do sprzedaży wieprzowiny. Pochodzące z nielegalnej masarni mięso nie posiadało wymaganych badań sanitarnych. Właścicielowi nielegalnej masarni zostały już przedstawione zarzuty. Za nielegalne wprowadzanie do obrotu mięsa i jego przetworów 53-latkowi grozi grzywna oraz kara do roku ograniczenia wolności.
Przeprowadzone ustalenia operacyjne pozwoliły wschowskim policjantom, zajmującym się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, na wejście w poniedziałek na teren posesji w Sławie. Policyjna akcja przeprowadzona została wspólnie z Powiatowym Lekarzem Weterynarii. Na miejscu policjanci znaleźli i zabezpieczyli kilkaset kilogramów surowego mięsa i około 200 kg przeznaczonych do sprzedaży, gotowych wyrobów.
Prowadzeniem procederu bez zezwoleń zajmował się 53-letni mężczyzna. Masarz sprzedawał zarówno surową wieprzowinę jak i jej przetwory. W surowiec do produkcji zaopatrywał się w różnych, przygodnych źródłach. Często decydowała o tym atrakcyjna cena.
Mężczyzna, wykonując wcześniej swój zawód, świadczył usługi dla rolników indywidualnych. Mając na uwadze większe zyski poszerzył działalność, nie posiadając do tego wymaganych dokumentów. Chcąc zwiększyć sprzedaż zainstalował u siebie w domu całą linię produkcyjną do produkcji gotowych wyrobów. Nigdy jednak nie uzyskał wymaganych przepisami zezwoleń sanitarnych i weterynaryjnych.
Właścicielowi nielegalnej masarni zostały już przedstawione zarzuty. Za nielegalne wprowadzanie do obrotu mięsa i jego przetworów 53-latkowi grozi grzywna oraz kara ograniczenia wolności do roku.