Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"Nielegalny" pokrzywdzony

Data publikacji 23.12.2008

Czujność operatora miejskiego monitoringu i natychmiastowa reakcja mokotowskich wywiadowców doprowadziły do zatrzymania 26 i 39-latka, którzy próbowali okraść, a następnie pobili obywatela Ukrainy. Sprawcy przeszukiwali kieszenie 50-latka, kiedy pojawili się mundurowi. Do policyjnej cel trafił też pokrzywdzony. Okazało się, że przebywa w Polsce nielegalnie.

Zaraz po północy operator monitoringu powiadomił policjantów o niepokojącym zdarzeniu na Dworcu Południowym. Dwóch mężczyzn biło trzeciego, który leżał na ziemi. Na miejscu szybko pojawili się wywiadowcy z Mokotowa. Zobaczyli leżącego i jego oprawców, którzy przeszukiwali 50-latkowi kieszenie.

Jak wynika z ustaleń mundurowych, Marek F. i młodszy Arkadiusz K. ofiarę upatrzyli sobie pod nocnym sklepem. Tam też pod groźbami pobicia zażądali od niego pieniędzy na alkohol. Nie wdając się z mężczyznami w żadne dyskusje, 50-latek poszedł w swoją stronę. Mężczyźni nie odpuścili i poszli za nim, by po chwili zaatakować go. 26 i 39-letni sprawcy bili pokrzywdzonego po całym ciele, nie przestali nawet gdy ofiara przewróciła się na ziemię. Wtedy zaczęli przeszukiwać jego kieszenie. W tym momencie z pomocą przybyli 50-latkowi mokotowscy policjanci.

Nie tylko bijący trafili do policyjnych celi. Dołączył także do nich pokrzywdzony. Okazało się, że od dwóch miesięcy przebywa nielegalnie na terytorium Polski.

Obaj oprawcy byli nietrzeźwi. Badanie u starszego z nich, Marka F. wykazało blisko 2,5 promila alkoholu. Młodszy miał prawie dwa promile. Kiedy wytrzeźwieli usłyszeli zarzuty pobicia człowieka. Za to przestępstwo może grozić kara nawet do 3 lat więzienia.

Powrót na górę strony